Turystka spadła z dużej wysokości w Tatrach. Próbowała wejść na Rysy
Na szlaku w okolicach Czarnego Stawu pod Rysami z dużej wysokości spadła turystka. Po poszkodowaną kobietę wyruszyła piesza wyprawa ratowników, ponieważ warunki pogodowe były zbyt trudne, by na miejsce mógł dolecieć helikopter.
Okazało się, że dziewczyna, która wybierała się na Rysy, trochę pomyliła drogę i poszła w zupełnie inny rejon, w kierunku Białczańskiej Przełęczy i tam troszeczkę w trudnym terenie poślizgnęła się na śniegu i spadła ok. 150 metrów. Nie miała nic złamanego, była przytomna, jednak miała ogólne potłuczenia - powiedział Edward Lichota, ratownik TOPR.