Trump wysyła wojsko do Portland. Zapowiada użycie "pełnej siły"

Sytuacja w Portland staje się coraz bardziej napięta. Prezydent USA Donald Trump ogłosił w sobotę, że wysyła wojsko do Oregonu i autoryzuje użycie "pełnej siły" wobec demonstrantów, jeśli zajdzie taka potrzeba. W swoim wpisie na platformie Truth Social stwierdził, że celem operacji jest ochrona miasta oraz obiektów federalnych, w tym budynków należących do agencji ICE, które – jak twierdzi – są oblegane przez "Antifę i innych krajowych terrorystów".

trump
trump
Źródło zdjęć: © ipolska24.pl

Trump nakazał sekretarzowi wojny Pete’owi Hegsethowi zapewnienie odpowiednich sił do działań w Portland. Nie sprecyzował jednak, czy chodzi o aktywację Gwardii Narodowej, czy wysłanie regularnych oddziałów armii amerykańskiej.

Decyzja prezydenta spotkała się z ostrą krytyką ze strony demokratycznych władz lokalnych. Burmistrz Portland Keith Wilson przypomniał, że nigdy nie prosił o wsparcie federalne i nie zgadza się na taką ingerencję. Również politycy z Oregonu potępili działania administracji Trumpa oraz metody stosowane przez agentów ICE, którzy – zdaniem części świadków – przekraczają swoje uprawnienia.

Portland od miesięcy jest areną protestów, w trakcie których niejednokrotnie dochodziło do starć z policją i służbami federalnymi. W efekcie rannych zostało kilku funkcjonariuszy, a lokalne władze apelują o deeskalację konfliktu.

Trump już wcześniej określał Portland mianem "życia jak w piekle" i sugerował możliwość wysłania wojsk federalnych. W ostatnich dniach podpisał także dekret uznający Antifę za organizację terrorystyczną, co jeszcze bardziej zaostrzyło spór polityczny w kraju.

Decyzja o wprowadzeniu wojska do amerykańskiego miasta to kolejny krok w coraz ostrzejszej strategii prezydenta wobec nielegalnej imigracji i ruchów protestacyjnych. Krytycy ostrzegają jednak, że może to doprowadzić do eskalacji napięć, a nie do rozwiązania problemów, które leżą u podstaw trwających demonstracji.

Wybrane dla Ciebie