Tragiczny wypadek polskiego autokaru w okolicach Rzymu
W niedzielę wieczorem w okolicach Rzymu doszło do tragicznego wypadku z udziałem autokaru należącego do polskiej firmy Raf-Trans. Pojazdem podróżowali głównie pasażerowie z Azji, w tym między innymi z Chin.
Jak potwierdził dziennikarz RMF FM w rozmowie z Polskim Stowarzyszeniem Przewoźników Autokarowych, autokarem podróżowali głównie pasażerowie z Azji, w tym między innymi z Chin.
Z wstępnych informacji wynika, że przyczyną wypadku mogło być zasłabnięcie kierowcy, co doprowadziło do utraty kontroli nad pojazdem i wjechania w bariery ochronne. Włoskie media podały, że w wyniku tego zdarzenia zginęła jedna osoba, a 24 zostały ranne. Sytuacja była na tyle poważna, że autokar utknął na barierce ochronnej, a strażacy musieli wydobywać rannych pasażerów z pojazdu.
Akcja ratownicza była szeroko zakrojona, z udziałem śmigłowców pogotowia, które przyleciały na miejsce zdarzenia, m.in. z Bolonii. Rannych przewieziono do okolicznych szpitali, gdzie udzielono im niezbędnej pomocy medycznej.
Prezes firmy Raf-Trans oraz prezes Stowarzyszenia Przewoźników potwierdzili, że pasażerowie autokaru pochodzili z Azji, co dodatkowo komplikuje działania związane z powiadamianiem rodzin ofiar i koordynacją dalszej pomocy.
Władze włoskie prowadzą obecnie śledztwo, mające na celu ustalenie dokładnych przyczyn wypadku. Sytuacja jest dynamiczna, a dalsze informacje będą publikowane w miarę postępu dochodzenia.