PolskaTragiczny pożar w przetwórni drobiu na Pomorzu – trwa dramatyczna akcja poszukiwawcza strażaka

Tragiczny pożar w przetwórni drobiu na Pomorzu – trwa dramatyczna akcja poszukiwawcza strażaka

W Kawlach na Pomorzu doszło do potężnego pożaru zakładu przetwórstwa drobiowego, który wybuchł w środowe popołudnie i objął około 3 tys. metrów kwadratowych hali produkcyjnej. Ogień pojawił się w części budynku, gdzie mieściła się akumulatorownia. Mimo że nad ranem strażakom udało się opanować żywioł, akcja gaśnicza wciąż trwa, a na miejscu pracuje 48 zastępów i 124 strażaków.

pożar
pożar
Źródło zdjęć: © Państwowa straż pożarna w Salwach | redakcja ipolska24.pl

Dramatycznym momentem akcji było utracenie kontaktu z jednym z ratowników. Według relacji nadbrygadiera Grzegorza Szyszko, strażak w początkowej fazie działań spadł z wysokości około 7–8 metrów do wnętrza hali. Wysoka temperatura i uszkodzona konstrukcja budynku uniemożliwiają swobodne wejście do środka, dlatego w akcji wykorzystywany jest ciężki sprzęt burzący, aby dotrzeć do zaginionego. – Wierzymy, że odnajdziemy go żywego – podkreślił Szyszko.

W wyniku pożaru spaliło się także około dwóch ton amoniaku, jednak według służb chemicznych nie ma obecnie zagrożenia dla mieszkańców. Cały czas prowadzone są pomiary skażenia terenu.

Pracownicy przetwórni zdołali ewakuować się przed przybyciem służb ratunkowych. Na miejscu działa pięciu psychologów, którzy oferują wsparcie poszkodowanym i uczestnikom akcji.

Droga wojewódzka nr 211 w Gowidlinie pozostaje zamknięta. Wyznaczono objazdy przez Sulęczyno i Kościerzynę, a policja apeluje do kierowców o stosowanie się do poleceń funkcjonariuszy.

Przyczyny pożaru ustali policja. – Każdy z możliwych scenariuszy jest brany pod uwagę – zapewnił wicewojewoda pomorski Emil Rojek, dodając, że wszyscy liczą na szczęśliwe odnalezienie zaginionego strażaka.

Wybrane dla Ciebie