“To nie wystarczy, by przykryć aferę premiową”

Sejm uchwalił ustawę, która przewiduje obniżenie uposażenia parlamentarzystów o 20 procent. Odrzucił jednocześnie poprawki zgłoszone przez kluby Kukiz’15, PSL i Nowoczesną zakładające powiązanie uposażeń parlamentarzystów ze średnimi zarobkami Polaków.

Głosowanie nad ustawą poprzedziła burzliwa dyskusja.

Gdybyście naprawdę chcieli oszczędzać, to przyjęlibyście nasz projekt dotyczący obniżenia kwoty wolnej od podatku posłów do kwoty wolnej od podatku obywateli

podkreślił Paweł Kukiz, przewodniczący klubu Kukiz’15.

Zdaniem opozycji, obniżenie uposażeń jest karą dla posłów za nagłośnienie kwestii nagród przyznanych ministrom w rządzie Beaty Szydło.

Kiedy mija moment upojenia premiami, przychodzi kac moralny i chęć obniżenia uposażeń poselskich. Ale to nie wystarczy, by przykryć aferę premiową

powiedział Witold Zembaczyński z Nowoczesnej.

Wtórował mu poseł Kukiz’15 Grzegorz Długi.

Obniżka wynagrodzeń była karą dla posłów, ale jest też grupa parlamentarzystów, która pracuje społecznie i nie pobiera wynagrodzenia. W jaki sposób oni będą karani? Boję się, że będą to kary cielesne

skwitował.