Tiry i traktory pod Bramą Brandenburską. Przedsiębiorcy protestowali razem z rolnikami w Berlinie
Właściciele firm transportowych z Niemiec protestowali w Berlinie przeciw dumpingowi firm z innych państw europejskich, które oferują kierowcom niższe płace. Protestujący wyrazili poparcie dla dyrektywy o pracownikach delegowanych, która gwarantuje wynagrodzenie zgodne z przepisami obowiązującymi w państwie, do którego są wysyłani.
Przedstawiciele stowarzyszenia przedsiębiorców firm spedycyjnych zwracali uwagę, że kierowcy z Europy Wschodniej już przed epidemią otrzymywali niższe wynagrodzenia. Protestujący obawiają się, że w czasie kryzysu sytuacja w branży jeszcze się pogorszy.
Zdaniem niemieckich przedsiębiorców, niskie płace w innych krajach wpływają negatywnie na rynek, bo niemieckie przedsiębiorstwa nie są w stanie konkurować cenowo z firmami, które proponują niższe zarobki.
W proteście wzięli udział też rolnicy. Domagali się wsparcia od rządu w dobie pandemii koronawirusa.