Propalestyńskie manifestacje odbyły się w wielu miastach w Stanach Zjednoczonych. Tysiące osób zgromadziło się na marszach i wiecach wzywając do zakończenia izraelskich ataków na Strefę Gazy.
palestyna
Minister obrony Izraela Beni Ganc zatwierdził w czwartek decyzję o mobilizacji 9 tys. rezerwistów - poinformował jego resort. Mimo prób mediacji między Palestyńczykami a państwem żydowskim podjętych przez Egipt, walki między Hamasem a armią izraelską nie ustają - pisze agencja AP,
Na ulicach izraelskich miast dochodzi do aktów przemocy, linczów i wandalizmu. Grupy żydowskich ekstremistów atakują arabskich demonstrantów, należące do muzułmanów sklepy i meczety.
Izraelska armia poinformowała, że Strefy Gazy od poniedziałku (10.05) wystrzelono ponad tysiąc rakiet. 850 przechwycił system obronny "Żelazna Kopuła", ale część spadła na Izrael. Aż dwieście pocisków spadło po stronie palestyńskiej.
Po nocnej wymianie ognia pomiędzy Izraelem a Strefą Gazy od wczesnych godzin rannych trwa kolejny ostrzał rakietowy. Izraelska armia poinformowała o serii ataków swojego lotnictwa na cele w Strefie Gazy. To odwet za nocny ostrzał przeprowadzony przez Hamas, który wystrzelił 130 rakiet na terytorium Izraela.
Samochód wjechał w grupę palestyńskich demonstrantów w pobliżu meczetu Al-Aksa w Jerozolimie. Protestujący obrzucili wcześniej pojazd kamieniami. Incydent miał miejsce po kilku dniach starć pomiędzy policją a demonstrantami, w wyniku których kilkaset zostało rannych.
Palestyńczycy żyjący niedaleko Masafer Yatta na Zachodnim Brzegu zamieszkali w jaskiniach, bo izraelska armia zabroniła im budowy domów. Rodziny zamieszkujące jaskinie odmawiają opuszczenia okupowanych terenów, mimo że ciężko zaspokoić tam podstawowe potrzeby.
W mieście Asira na Zachodnim Brzegu protestowało kilkuset Palestyńczyków przeciw planom aneksji tego terytorium przez Izrael. Żołnierze izraelskiej armii użyli przeciw Palestyńczykom gazu łzawiącego i próbowali rozpędzić demonstrantów granatami hukowymi. Niektóre z nich, eksplodując na wysuszonych pastwiskach, powodowały pożary.
W mieście Asira na Zachodnim Brzegu protestowało kilkuset Palestyńczyków przeciw planom aneksji tego terytorium przez Izrael. Żołnierze izraelskiej armii użyli przeciw Palestyńczykom gazu łzawiącego i próbowali rozpędzić demonstrantów granatami hukowymi. Niektóre z nich, eksplodując na wysuszonych pastwiskach, powodowały pożary.
Palestyna zerwała stosunki dyplomatyczne ze Stanami Zjednoczonymi i Izraelem. Prezydent Mahmud Abbas nie chce rozmawiać z Donaldem Trumpem na temat planu pokojowego, który zakłada utworzenie dwóch oddzielnych państw: Izraela i Palestyny, ale na korzystniejszych zasadach dla tego pierwszego.