Dla lokalnych przedsiębiorców katastrofa ekologiczna na Odrze to dramat finansowy. Niektórzy z nich poniosą wielkie straty pieniężne, inni zastanawiają się nawet nad zamknięciem swoich firm. Turyści odwołują swoje rezerwacje co skutkuje brakiem zarobków dla osób prowadzących działalności. Straty liczone są nawet w dziesiątkach tysięcy złotych.
odra
Kilka godzin trwało połączone posiedzenie dwóch komisji - Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej oraz Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w sprawie katastrofy ekologicznej na Odrze. W obradach nie wzięli udziału ani premier, ani kluczowi ministrowie. Opozycja zarzucała rządzącym m.in. kwestię braku procedur czy spóźnionej reakcji władz.
- Zabrakło wrażliwości ekologicznej – ocenił profesor Tymon Zieliński z Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk, mówiąc o możliwych powodach katastrofy ekologicznej na Odrze.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński wydał w środę (17.08) oświadczenie. Trwało nieco ponad minutę i dotyczyło poparcia ze strony PiS dla Marka Wesołego, który kandyduje na prezydenta Rudy Śląskiej. Na pytania o katastrofę ekologiczną prezes PiS nie odpowiedział. Wyszedł z sali.
Zbigniew Ziobro poinformował na konferencji prasowej, że prokuratura wszczęła postępowanie ws. katastrofy ekologicznej w Odrze "niezwłocznie" po wpłynięciu zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa.
Wiceminister środowiska Jacek Ozdoba stwierdził, że Główny Inspektor Ochrony Środowiska został "emocjonalnie" i "błędnie" odwołany przez premiera.
W środę (17.08) odbyło się połączone posiedzenie dwóch sejmowych komisji - Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej oraz Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w sprawie katastrofy ekologicznej na Odrze. Przedstawiciele opozycji zwrócili uwagę, że na posiedzeniu nie pojawili się ani premier, ani kluczowi ministrowie. Rząd reprezentował między innymi...
Posłanka Anita Kucharska-Dziedzic z Lewicy zaprezentowała na konferencji prasowej dane, które wskazują na prowadzone w lipcu i sierpniu zrzuty wody do Odry ze zbiorników retencyjnych. - Po co się robi zrzuty? Żeby na przykład rozrzedzić zanieczyszczenia lub popchnąć jakąś toksyczną falę. Co chcieliście ukryć, robiąc te wielkie zrzuty? - pytała....
Albo premier Mateusz Morawiecki kłamie - wiedział o sprawie, tylko przez dwa tygodnie bagatelizował problem - albo państwo kompletnie nie działa, bo doprowadził je do ruiny – powiedział w środę (17.08) Marcin Kierwiński z PO. Parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej rozpoczęli serię kontroli poselskich ws. katastrofy ekologicznej w Odrze.
GIOŚ przeanalizował próbki w kierunki przedostania się substancji toksycznej do Odry. Żadna z tych próbek nie wykazała obecności substancji toksycznych - przekazała na konferencji minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, która mówiła o analizowanych hipotezach dotyczących katastrofy ekologicznej na rzece Odrze.