We wtorek wieczorem doszło do obywatelskiego zatrzymania kierowcy, który jechał pod prąd aleją Prymasa Tysiąclecia. Kierujący został zatrzymany, bo - jak informuje policja - istnieje uzasadnione podejrzenie, że mógł kierować pod wpływem środków odurzających.
jechał-pod-prad
„Pod prąd” na autostradzie, 3,71 promila alkohol we krwi, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Świebodzińscy policjanci zatrzymali 50-letniego kierowcę, któremu dalszą jazdę uniemożliwił kierowca ciężarówki w rejonie bramek na węźle autostradowym Jordanowo na trasie A2. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie, grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.
Chwile grozy przeżyli kierowcy na dwupasmowej drodze w okolicy miejscowości Wickenburg w amerykańskim stanie Arizona. Jeden z uczestników ruchu jechał... pod prąd. Zdarzenie, do którego doszło 10 listopada, uchwyciły kamerki zamontowane w aucie Andrew Rollinsa.
W Częstochowie na drodze krajowej numer jeden doszło do karambolu. Tir jadąc pod prąd rozbijał po drodze inne auta. W sumie uszkodził 12 samochodów. Jak się okazało, kierowca ciężarówki był pod wpływem narkotyków. W wypadku ranna została jedna osoba.
Skrajnie nieodpowiedzialnym zachowaniem wykazał się kierowca busa marki Renault, który wjechał na drogę ekspresową S3 „pod prąd”. Na szczęście jego niebezpieczną jazdę szybko przerwali policjanci z Sekcji Zabezpieczenia Autostrady KWP w Gorzowie Wielkopolskim. Tłumaczenie kierowcy, że nawigacja go tak poprowadziła było niewystarczające dla mundurowych, którzy zatrzymali mu prawo jazdy i...