Gigantyczna góra lodowa o powierzchni 1270 km2, oderwała się od Antarktydy w piątek w procesie zwanym wycieleniem. Nagranie z samolotu pokazuje wyraźną szczelinę wzdłuż powierzchni szelfu lodowego
góra-lodowa
Ogromna góra lodowa wielkości 10-piętrowego bloku oddzieliła się od lodowca Williama na Antarktyce. Cielenie się lodowca zarejestrowali naukowcy znajdujący się na statku badawczym James Clark Ross. Ich zdaniem oderwany kawałek lodowca mógł mieć ok. 40 metrów długości i ważyć tysiące ton.
Fotograf Andre Beyzaei uchwycił za pomocą drona majestatyczną górę lodową u wybrzeży Nowej Fundlandii. Jak zaznaczył autor filmu, w tym roku u wybrzeży Nowej Fundlandii jest znacznie więcej gór lodowych niż zazwyczaj, co powoduje utrudnienia dla lokalnych rybaków.
Po pęknięciu szelfowego lodowca Larsen C na Antarktydzie oderwał się od niego gigantyczny kawał lodu. Góra lodowa ma powierzchnię około 6 tys. kilometrów kwadratowych, to prawie 12 razy więcej niż powierzchnia Warszawy.