Sznur karetek przed SOR‑em w Lubinie. Pacjentów przyjęto dopiero po kilku godzinach, po interwencji posła
Sznur karetek ustawił się w poniedziałek (24.01) wieczorem przed SOR-em szpitala w Lubinie. Pacjenci musieli czekać kilka godzin na przyjęcie. Jak informują ratownicy, zamieszanie to efekt nałożonego na oddziały ratunkowe obowiązku przyjmowania w pierwszej kolejności pacjentów z COVID-19. Tymczasem większość pacjentów czekających w kolejce karetek cierpiało na inne dolegliwości, niektóre zagrażające życiu, jak choćby udar.
O zakorkowanym szpitalnym oddziale ratunkowym poinformował w mediach społecznościowych poseł Koalicji Obywatelskiej Piotr Borys. Po jego interwencji pacjentów przyjęto, ale – jak podkreślają ratownicy – problem jest natury proceduralno-systemowej.