Sześciu obcokrajowców podejrzanych o gwałt na Polsce zatrzymanych
Policja zatrzymała sześciu obywateli jednego z hiszpańskojęzycznych krajów latynoamerykańskich, podejrzanych o brutalny gwałt na młodej Polce. Do zdarzenia doszło w nocy z 27 na 28 lipca, a w sobotę sąd w Pruszkowie zdecydował o aresztowaniu pięciu z podejrzanych na trzy miesiące.
Sprawa wyszła na jaw, gdy wczesnym rankiem, w środę, roztrzęsioną kobietę znalazł na przystanku kierowca autobusu. Kobieta, po opowiedzeniu, co się stało, została natychmiast przetransportowana do szpitala, gdzie udzielono jej niezbędnej pomocy medycznej. Z jej zeznań, które złożyła przed sądem, wynika, że jednego z mężczyzn poznała w warszawskim klubie. Zaoferował on, że odwiezie ją do domu, jednak gdy ocknęła się w samochodzie, okazało się, że jest w nim kilku innych mężczyzn, którzy dotykają ją w miejsca intymne.
Śledczy obecnie oczekują na wyniki badań toksykologicznych oraz opinie biegłych, które mogą być kluczowe dla dalszego postępowania. Wszyscy zatrzymani mężczyźni przebywają w Polsce legalnie i są zatrudnieni. Do tej pory nie byli karani.
Oprócz pięciu mężczyzn, którzy trafili do aresztu, zatrzymano także szóstego, który pełnił rolę kierowcy i jest podejrzany o pomocnictwo w przestępstwie. Choć ten mężczyzna nie trafił do aresztu, sąd zastosował wobec niego inne środki zapobiegawcze, w tym zakaz opuszczania Polski.
Sprawcom grozi kara do 20 lat pozbawienia wolności. Śledztwo jest w toku, a organy ścigania kontynuują działania mające na celu dokładne wyjaśnienie wszystkich okoliczności tej sprawy.