Szef PKW o tym, jak nie brać udziału w referendum.
Szef PKW Sylwester Marciniak mówił, że w przypadku zorganizowania referendum w tym samym dniu co wyborów do Sejmu i Senatu, “nie ma obowiązku”, by pobrać wszystkie trzy karty do głosowania. Wystarczy – jak mówił – “grzecznie podziękować”. – Musi to być odnotowane (przez komisję), bo jest kwestia liczby kart, które są wydane – zaznaczył Marciniak.
Dziennikarze pytali Marciniaka o planowane przez rządzących referendum i o to, jak zachować się w sytuacji, kiedy nie będziemy chcieli w nim głosować.
– Nie ma obowiązku – jeżeli byłyby łączne wybory do Sejmu, do Senatu i referendum – pobierać trzech kart. To jest wola wyborcy, czy otrzyma trzy karty, czy dwie, czy jedną – podkreślił.
Wystarczy – jak mówił – “grzecznie podziękować” i “powiedzieć: ja chcę karty tylko do Sejmu i do Senatu”. – Musi to być odnotowane, bo jest kwestia liczby kart, które są wydane – zaznaczył Marciniak.
Dodał, że “tak się zdarzało już wcześniej”. – W wyborach do jednostek samorządu terytorialnego mamy cztery karty do głosowania i to decyduje wola wyborcy, czy chce wszystkie karty, czy wybiera jakieś konkretne – powiedział.