Do wypadku doszło w niedzielę, około godziny 15:00. Mieszkanka Wodzisławia Śląskiego schowała szalik pod kurtką, jednak podczas jazdy wiatr wywiał go na zewnątrz. Wówczas, wkręcił się w tylną oś napędową zaciskając na szyi 21-latki pętlę, która zaczęła ją dusić.
Dziewczyna w ciężkim stanie została zabrana śmigłowcem LPR do szpitala. Przeszła już operację, na wtorek zaplanowany jest kolejny zabieg. Przez cały czas, jej życie podtrzymuje aparatura.
Tor kartingowy jest czynny od wiosny 2017 roku. Policja sprawdza, czy 21-latka została zapoznana z regulaminem korzystania z gokartów. Jak mówią świadkowie, dziewczyna miała szalik schowany pod kurtką. Pracownicy toru byli trzeźwi.