PolskaStan wyjątkowy oczami mieszkańców przygranicznych miejscowości.
Stan wyjątkowy oczami mieszkańców przygranicznych miejscowości.
Funkcjonariuszy służb jest tu więcej niż mieszkańców, a atmosfera jest napięta – stan wyjątkowy zmienił oblicze przygranicznych miejscowości.
Zgodnie z rozporządzeniem przebywać na wskazanym terenie mogą tylko osoby, które tam mieszkają, pracują albo się uczą. Regularnie kontrolowane są samochody. Nie można tam organizować zgromadzeń czy imprez masowych. Na stanie wyjątkowym cierpią też finansowo osoby utrzymujące się z turystyki. Dla nich – jak sami mówią – to skrócenie sezonu turystycznego.