Spór o sędziego dublera w Trybunale Konstytucyjnym. Przewodniczący odebrał głos przedstawicielowi RPO
Przewodniczący składu Trybunału Konstytucyjnego Stanisław Piotrowicz przerwał dzisiejszą rozprawę ws. zgodności z konstytucją wykonywania środków tymczasowych nałożonych na Polskę przez TSUE. Sędzia ogłosił przerwę po tym, jak dr Krzysztof Filipek z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich zwrócił uwagę na fakt, że w składzie rozpatrującym sprawę znajduję się tzw. sędzia dubler, czyli osoba powołana na miejsce już obsadzone.
– Byłbym wdzięczny, gdyby pan nie pouczał Trybunału. Proszę nie wychodzić poza to, co jest przedmiotem dzisiejszego postępowania – przerwał mu sędzia Piotrowicz. Przewodniczący składu TK przerywał przedstawicielowi RPO jeszcze kilkukrotnie i groził odebraniem głosu.
– Pana wystąpienie wiąże się z konkretną sprawą, która dotyczy pytania Izby Dyscyplinarnej SN i proszę odnosić się do tego, a nie do rzeczy, które są przedmiotem pańskich fantazji – stwierdził sędzia Piotrowicz.
Dr Filipek próbował przez kilka minut wyłożyć swoją argumentację, jednak sędzia Piotrowicz kilkukrotnie mu przerywał.
– Chcieliśmy wskazać kilka czynników, które dyskwalifikują organ rozpatrujący sprawę od orzekania w niniejszej sprawie – mówił przedstawiciel Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. W tym momencie sędzia Stanisław Piotrowicz odebrał mu głos, ogłosił przerwę w rozprawie i opuścił salę posiedzeń.
Przedstawiciel Biura RPO zwracał uwagę na Justyna Piskorskiego, który został wybrany do Trybunału Konstytucyjnego w 2017 r. przez Sejm VIII kadencji na miejsce obsadzone już przez Krzysztofa Ślebzaka, który został wybrany 8 października 2015 r. przez Sejm RP VII kadencji. Jego ślubowania nie przyjął jednak prezydent Andrzej Duda.