Jednak w trakcie zmagań drużyny prezydent Wrocławia Jacek Sutryk zapowiedział, że na sesji Rady Miejskiej 25 maja zamierza wystąpić z wnioskiem o podjęcie uchwały w sprawie prywatyzacji klubu piłkarskiego. Obecnie właścicielem klubu jest miasto. Przed niedawnym meczem Śląska z Wisłą Płock prezydent Sutryk już sugerował wydanie specjalnego komunikatu w sprawie klubu. Zgodnie z przewidywaniami, długo oczekiwane ogłoszenie zostało ogłoszone w poniedziałek po południu za pośrednictwem kanałów mediów społecznościowych.
Prezydent w swoim oświadczeniu podkreślił, że zwraca się do wrocławian w podwójnej roli – kibica Śląska i przedstawiciela miasta, które jest właścicielem klubu.
„Dobrze zdajemy sobie sprawę, że w przyszłości musi nastąpić kilka zmian w funkcjonowaniu klubu piłkarskiego Śląsk. Obecna sytuacja sportowa i organizacyjna jest nie do zaakceptowania, za co przepraszam. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej przedstawię uchwałę w sprawie prywatyzacji Śląska. To pozwoli nam sprzedać większościowy pakiet podmiotowi prywatnemu, którego będziemy poszukiwać w drodze przetargu publicznego” – napisał prezydent Sutryk.
“Miasto nadal będzie wspierać drużynę. Liczymy jednak na silnego partnera, który weźmie na siebie długofalową odpowiedzialność za przyszłość Śląska” – czytamy dalej w komunikacie w mediach społecznościowych.
Obecnie po 32 kolejkach rozgrywek Ekstraklasy Śląsk plasuje się na 16 miejscu w ligowej tabeli. Drużynie brakuje dwóch punktów do zajęcia pozycji, która zapewniłaby jej przetrwanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. W najbliższej kolejce Śląsk pod wodzą trenera Jacka Magiery zmierzy się na własnym stadionie z Miedzią Legnica.
Proponowana prywatyzacja klubu wywołała mieszane reakcje wśród kibiców i sympatyków futbolu. Podczas gdy niektórzy uważają, że może to przynieść zespołowi nowe możliwości i zasoby, inni wyrażają obawy co do potencjalnego wpływu na tożsamość i wartości klubu.
Czas pokaże, jak potoczy się proces prywatyzacji i co on oznacza dla przyszłości Śląska Wrocław. Jedno jest jednak pewne – kibice nadal będą kibicować ukochanemu klubowi, mając nadzieję na lepszą przyszłość i lepsze wyniki na boisku.