Skandynawska zima paraliżuje północ: ekstremalne mrozy i opady śniegu.
Silne mrozy i intensywne opady śniegu spowodowały chaos komunikacyjny w północnej Szwecji oraz południowej Norwegii. W Szwecji, gdzie termometry w niektórych miejscowościach pokazały temperatury poniżej -40 stopni Celsjusza, konieczne było zawieszenie niektórych połączeń kolejowych.
Z kolei w Norwegii, w gminie Arendal, z powodu opadów śniegu sięgających 70 centymetrów w ciągu doby, zamknięto szkoły i przedszkola, a działalność miejscowej poczty została wstrzymana.
Zimowy atak nie oszczędził również transportu morskiego. Wpływ ekstremalnych warunków pogodowych odczuły promy kursujące między Polską a Szwecją, które w dniu wtorkowym nie wypłynęły. Zawieszenie rejsów jest bezpośrednim skutkiem złych warunków atmosferycznych, które panują w regionie.
W Szwecji, szczególnie dotknięte mrozem miejscowości Nikkaluokta, Karesuando i Kvikkjokk-Årrenjarka, zanotowały temperatury oscylujące wokół -41 stopni Celsjusza. To najniższe wartości odnotowane tej zimy, a według Szwedzkiego Instytutu Meteorologii i Hydrologii (SHMI), tak niskie temperatury nie były rejestrowane od grudnia 2021 roku. W niektórych miejscach są to najniższe temperatury od ponad dekady.
Szwedzkie i duńskie służby meteorologiczne ostrzegają również przed dużymi opadami mokrego śniegu i deszczu połączonych z silnym wiatrem w regionach Skanii i północnej Jutlandii. Te warunki pogodowe mogą prowadzić do lokalnych podtopień i powodzi, co dodatkowo komplikuje sytuację.
W Norwegii, oprócz zamknięcia placówek edukacyjnych i ograniczeń w dostarczaniu usług pocztowych, lokalne władze zaleciły pracę zdalną w mieście Kristiansand, aby zminimalizować ryzyko związane z trudnymi warunkami drogowymi.
Ekstremalne warunki pogodowe w Skandynawii są przypomnieniem o sile i nieprzewidywalności zimy w tej części Europy.