Singapur znów wykonuje wyroki śmierci. Trzech skazanych za narkotyki powieszonych w tydzień
W Singapurze w minionym tygodniu wykonano karę śmierci na trzech mężczyznach skazanych za przestępstwa narkotykowe. To kolejny sygnał, że miasto-państwo utrzymuje jedne z najostrzejszych na świecie przepisów antynarkotykowych. W 2025 roku dokonano już 17 egzekucji – najwięcej od ponad dwóch dekad.
301 gramów heroiny. Kierowca z Malezji i mieszkaniec Singapuru powieszeni
Wśród straconych jest 42-letni Malezyjczyk Saminathan Selvaraju, skazany za przemyt 301,6 gramów heroiny. Według singapurskiego prawa za przekroczenie 15 gramów tego narkotyku grozi kara śmierci.
Centralne Biuro Narkotykowe (CNB) podkreśliło, że ilość heroiny, którą transportował skazany, mogłaby wystarczyć na tydzień dla ponad 3,5 tysiąca uzależnionych osób.
Mężczyzna bronił się, twierdząc, że nie prowadził ciężarówki w czasie, gdy narkotyki miały przekroczyć granicę. Sędzia uznał jego linię obrony za niewiarygodną.
Tego samego dnia stracono także 44-letniego Singapurczyka Mohammada Rizwana bin Akbara Husaina, skazanego za nakłanianie do handlu tą samą partią heroiny. Obaj zostali powieszeni 27 listopada.
Trzeci skazany — 53-latek bez ujawnienia nazwiska
CNB poinformowało również o egzekucji 53-letniego Singapurczyka, powieszonego 26 listopada za posiadanie narkotyków z zamiarem ich przemytu. Jego nazwisko i szczegóły sprawy nie zostały ujawnione.
Wszyscy trzej mężczyźni złożyli wnioski o ułaskawienie do prezydenta Singapuru – bezskutecznie.
Prawo, które nie zna kompromisów
Singapur od lat stosuje jedne z najsurowszych kar za przestępstwa narkotykowe. Kara śmierci grozi za posiadanie lub handel ilościami przekraczającymi:
- 15 g heroiny,
- 30 g kokainy,
- 250 g metamfetaminy,
- 500 g marihuany.
Władze utrzymują, że jest to "niezbędny środek odstraszający". Krytycy twierdzą jednak, że dowodów na skuteczność tak drastycznej polityki brak.
Unia Europejska reaguje: "To nieludzkie i nieodwracalne"
Delegacja UE w Singapurze wyraziła zdecydowany sprzeciw wobec rosnącej liczby egzekucji. W oświadczeniu podkreślono, że:
- kara śmierci narusza podstawowe prawo do życia,
- jest okrutna i nieludzka,
- nie pełni funkcji odstraszającej,
- a za przestępstwa narkotykowe nie powinna być stosowana zgodnie z prawem międzynarodowym.
UE przypomniała również, że pomyłki sądowe w przypadku kary śmierci są nieodwracalne.
Rekordowy rok egzekucji
Tegoroczna liczba straceń – 17 – jest najwyższa od 2003 roku. Singapur utrzymuje jednak, że rygorystyczne podejście ma chronić społeczeństwo przed przestępczością narkotykową.
Dla obrońców praw człowieka to sygnał alarmowy. Dla władz Singapuru – potwierdzenie twardej linii, z której nie zamierzają rezygnować.