Salma Hayek opowiedziała o swojej prawie tragicznej walce z COVID-19. Gwiazda nie chciała umrzeć w szpitalu.

Salma Hayek opowiedziała o swojej prawie tragicznej walce z koronawirusem. Aktorka zachorowała na COVID-19 na początku pandemii. Spędziła w izolacji aż 7 tygodni, w tym czasie została też podłączona do tlenu.

„Lekarz błagał mnie, żebym pojechała do szpitala, było tak źle. Podziękowałam. Wolałam umrzeć w domu” – powiedziała. 54-latka wyznała, że nadal nie odzyskała pełni sił po tym incydencie. Mimo tego w kwietniu wróciła do pracy na planie nowego filmu Ridleya Scotta „House of Gucci”.