Rozbito grupę sutenerów działającą od lat.
Ponad stu funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji uczestniczyło w szeroko zakrojonej operacji wymierzonej w zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się czerpaniem korzyści z prostytucji. Do zatrzymań doszło na terenie Gdyni i okolic. W ręce służb wpadło 15 osób, a śledczy ujawnili, że nielegalna działalność mogła trwać nieprzerwanie od 1998 roku.
Klub nocny centrum przestępczej działalności
Jak ustalono, głównym punktem działania grupy był jeden z klubów w Gdyni. W zależności od sezonu, wydarzeń lokalnych czy napływu turystów, w lokalu mogło pracować od kilku do kilkunastu kobiet świadczących usługi seksualne. Według śledczych, roczne zyski z procederu mogły sięgać nawet 4 milionów złotych.
Za kierowanie działalnością odpowiadała Hanna D., która nie tylko nadzorowała agencję, ale również kontrolowała pracę ochroniarzy, barmanów i kobiet zatrudnionych w lokalu. Zebrany przez funkcjonariuszy materiał dowodowy wskazuje, że organizacja miała ścisłą strukturę i działała w sposób zorganizowany oraz trwały przez ponad dwie dekady.
Skala operacji i zatrzymań
W akcję zaangażowani byli funkcjonariusze CBŚP z Warszawy, Gdańska, Kielc i Rzeszowa, a także policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Operację koordynował Pomorski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej w Gdańsku.
Podczas przeszukań zabezpieczono komputery, nośniki danych oraz telefony komórkowe. Wszystkie materiały dowodowe są analizowane pod kątem dokumentowania przestępczej działalności.
Zarzuty i areszty
Prokurator przedstawił zatrzymanym szereg zarzutów, w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej, czerpanie korzyści majątkowej z prostytucji, składanie fałszywych zeznań oraz posiadanie narkotyków. Jednej z osób – najprawdopodobniej Hannie D. – zarzucono kierowanie całą strukturą.
Na wniosek prokuratury sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu ośmiu podejrzanych. Pozostali objęci są innymi środkami zapobiegawczymi.
Sprawa wciąż się rozwija
Jak podkreślają śledczy, śledztwo ma charakter rozwojowy i nie można wykluczyć kolejnych zatrzymań. Analizowany materiał dowodowy może ujawnić więcej osób zamieszanych w proceder, jak również pozwolić na dokładniejsze oszacowanie skali przestępstwa.