Rosja może zaatakować NATO przed końcem dekady – ostrzeżenie niemieckiego wywiadu
Bruno Kahl, szef niemieckiej Federalnej Służby Wywiadowczej (BND), ostrzegł podczas posiedzenia komisji parlamentarnej w Berlinie, że Rosja może być w stanie zaatakować NATO jeszcze przed końcem tej dekady.
Kahl zaznaczył, że atak na kraje członkowskie Sojuszu stał się opcją dla Moskwy, która będzie starała się osłabić Zachód, a jej celem jest wypchnięcie Stanów Zjednoczonych z Europy.
Kahl podkreślił, że Rosja konsekwentnie rozbudowuje swoje siły zbrojne, wydając na zbrojenia więcej niż większość europejskich państw. Jego zdaniem Kreml przygotowuje swoją armię do możliwego ataku na wschodnią flankę NATO, a celem Putina jest podział Zachodu oraz stworzenie „rosyjskiej strefy wpływów” w Europie.
Podczas publicznego przesłuchania w Bundestagu, szef niemieckiego kontrwywiadu wojskowego, Martina Rosenberg, zwróciła również uwagę na rosnącą aktywność rosyjskich służb wywiadowczych, które intensyfikują działania szpiegowskie wobec Bundeswehry i próbują destabilizować sytuację w Europie.
Według analiz, Rosja ma być gotowa do ataku na NATO najpóźniej w 2029 roku, kiedy to jej siły zbrojne osiągną pełną gotowość bojową. W międzyczasie, Rosja nadal priorytetowo traktuje wydatki na zbrojenia, co pokazuje nowy projekt budżetu na 2025 rok, zakładający znaczący wzrost nakładów na wojsko, kosztem wydatków socjalnych.
Tymczasem, wydatki NATO na obronność, szczególnie Stanów Zjednoczonych i krajów europejskich, znacznie przewyższają rosyjski budżet wojskowy. Mimo to, zachodnie kraje muszą być gotowe na możliwe przyszłe zagrożenia ze strony Kremla.