Rezygnacja prezesa Polskiego Związku Tenisowego. Kotula: Zmowa milczenia została przerwana

Mirosław Skrzypczyński rezygnuje z funkcji prezesa Polskiego Związku Tenisowego – choć pozostaje w zarządzie. Sprawę zarzutów wobec niego o przemoc i molestowanie seksualne ma wyjaśnić zewnętrzna niezależna od tenisowego związku trzyosobowa komisja złożona z kobiet. A przygląda się jej również prokuratura.

To efekt serii publikacji Onetu według których Skrzypczyński stosował przemoc fizyczną i psychiczną wobec zawodniczek, a także rodziny. Była zawodniczka Skrzypczyńskiego, a obecnie posłanka, Katarzyna Kotula, oskarżyła go także o molestowanie seksualne, gdy była nastolatką. Napastowanie seksualne zarzuca też Skrzypczyńskiemu pracownica hotelu, w którym był latem tego roku.

Posłanka Lewicy Katarzyna Kotula zorganizowała w tej sprawie konferencję prasową. – Chcę dziś stwierdzić z całą stanowczością: to za mało – powiedziała Kotula. Zwróciła jednak uwagę, że w tej sprawie “zmowa milczenia została dzisiaj przerwana”.

– Według mojej wiedzy prezes Mirosław Skrzypczyński pozostaje dzisiaj, co jest absolutnie skandaliczne, członkiem zarządu Polskiego Związku Tenisowego – zakomunikowała i zapowiedziała, że złoży w tej sprawie do ministra sportu Kamila Bortniczuka wniosek o zawieszenie całego zarządu związku na podstawie artykułu 23. ustęp 1. ustawy o sporcie. – Tacy ludzie, jak Mirosław Skrzypczyński, nie powinni nie tylko już pracować z dziećmi, ale nie powinni pracować z ludźmi – dodała.

– Panie ministrze, na co pan jeszcze czeka? Jakich dowodów pan jeszcze potrzebuje? – zaapelowała posłanka do Kamila Bortniczuka, wskazując, że po medialnych doniesieniach resort sportu nie podjął odpowiednich działań.

Katarzyna Kotula zapowiedziała także wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o sprawdzenie wszystkich dotacji udzielonych związkowi przez ministerstwo sportu.