Nad wjazdem do rezydencji zwisł samolot z numerem seryjnym HK-617, czyli tym, jakiego Escobar użył do przemycenia swojej pierwszej partii kokainy do USA.
Oryginalna Hacienda słynęła z niewyobrażalnego przepychu. Na jej terenie funkcjonowało m.in. zoo, w którym można było znaleźć wiele gatunków zwierząt z różnych kontynentów, takich, jak antylopy, słonie, żyrafy, hipopotamy czy strusie. Na terenie rezydencji znajdowało się prywatne lotnisko, arena walk byków i tor gokartowy.