Raport DoJ: Donald Trump mógłby zostać skazany za ingerencję w wybory prezydenckie
Zgodnie z raportem Departamentu Sprawiedliwości USA (DoJ), opublikowanym dla Kongresu, Donald Trump mógłby zostać skazany za nielegalne działania mające na celu unieważnienie wyników wyborów prezydenckich z 2020 roku. Dokument, przygotowany przez specjalnego prokuratora Jacka Smitha, przedstawia dowody na wystarczająco silny przypadek, który mógłby zakończyć się wyrokiem skazującym, gdyby Trump nie wygrał wyborów w 2024 roku.
"Dopuszczalne dowody były wystarczające, aby uzyskać i utrzymać wyrok skazujący w procesie" – czytamy w raporcie Smitha. Jednak ze względu na przepisy zakazujące ścigania urzędującego prezydenta, śledztwo w tej sprawie zostało zamknięte po wyborze Trumpa na prezydenta w listopadzie ubiegłego roku.
Zarzuty i odpowiedź Trumpa
Raport, liczący 137 stron, koncentruje się na zarzutach dotyczących ingerencji w wybory, a także na sprawie nielegalnego przechowywania tajnych dokumentów rządowych przez Trumpa. Dokument ten został opublikowany po decyzji sędzi Aileen Cannon, która umożliwiła upublicznienie pierwszej z dwóch części raportu.
Donald Trump stanowczo odrzucił ustalenia zawarte w raporcie, określając Smitha jako "obłąkanego", a jego wnioski jako "fałszywe".
Wpływ na współpracowników
Jednym z kluczowych elementów raportu są zarzuty wobec Walta Nauty, osobistego asystenta Trumpa, oraz Carlosa De Oliveiry, zarządcy nieruchomości w rezydencji Mar-a-Lago. Oboje zostali oskarżeni o pomoc Trumpowi w ukrywaniu dokumentów. W przeciwieństwie do Trumpa, ich sprawy są nadal w toku, a ich prawnicy argumentowali, że ujawnienie całego raportu mogłoby wpłynąć na przyszłe postępowania sądowe.
Specjalny prokurator Jack Smith
Jack Smith, mianowany w 2022 roku do nadzorowania śledztw dotyczących Trumpa, zakończył swoje działania w Departamencie Sprawiedliwości w zeszłym tygodniu. Jego zadaniem było prowadzenie spraw o potencjalnym konflikcie interesów. Raport wyraźnie podkreśla, że zgodnie z przepisami Departamentu Sprawiedliwości, ściganie urzędującego prezydenta jest niemożliwe niezależnie od ciężaru dowodów.
Perspektywy na przyszłość
Publikacja raportu wywołała szeroką dyskusję wśród ekspertów i opinii publicznej. Ostateczna decyzja w sprawie upublicznienia pozostałych części dokumentu zostanie podjęta na przesłuchaniu pod koniec tygodnia. Wyniki tej debaty mogą mieć istotny wpływ na dalsze postępowanie sądowe wobec współpracowników Trumpa oraz przyszłe wybory prezydenckie w USA.