Prokuratura wszczęła śledztwo ws. zakupu respiratorów
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie ewentualnej niegospodarności przy zakupie respiratorów przez resort zdrowia. Firma E&K z ponad 1,2 tys. zamówionych urządzeń dostarczyła 200. Ministerstwo zdrowia nie otrzymało również zwrotu pieniędzy. Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński zapewnia, że resort “jest w stałym kontakcie z dostawcą”.
Firma ze względu na działania i współpracę z kontrahentami z zagranicy oświadczyła nam, że zwróci w całości pieniądze, natomiast nie jest to możliwe w tym momencie - powiedział wiceminister.
Opozycja sprawę nazywa skandalem i domaga się wyjaśnienia wszystkich okoliczności.
Pieniądze poszły na początku kwietnia, mamy dzisiaj sierpień - mówił poseł KO Dariusz Joński.|
Jak pieniędzy nie było, tak nie ma, a dobre samopoczucie pana ministra i jego współpracowników nie opuszcza. To jest po prostu skandal