Próba bicia rekordu świata Karasia w niebezpieczeństwie, gdy kontuzja powraca
Rio de Janeiro, Brazylia – Brasil Ultra Triathlon w Rio de Janeiro, znany jako jeden z najtrudniejszych wyścigów na świecie, dał się we znaki polskiemu sportowcowi Robertowi Karasiowi.
34-latek, który walczy o rekord świata w dystansie 10x Ironman, po raz kolejny zmaga się z problemami zdrowotnymi. Zgodnie z postem na jego profilu w mediach społecznościowych, „kontuzja Roberta ze Szwajcarii powróciła”.
Brasil Ultra Triathlon to ekstremalny test wytrzymałości, na który składa się wyczerpujące 38-kilometrowe pływanie, 1800 km jazdy na rowerze i oszałamiający 422-kilometrowy bieg. Karaśowi zależy nie tylko na zwycięstwie, ale także na pobiciu aktualnego rekordu świata belgijskiego lekkoatlety Kennetha Vanthuyne, który ukończył wyzwanie w 182 godziny, 43 minuty i 43 sekundy.
Na początku tego tygodnia, we wtorek przed północą, ekipa Karasia poinformowała, że pomyślnie ukończył drugi etap wyścigu, część kolarską, w znakomitym czasie poniżej 80 godzin, najlepszym wśród wszystkich uczestników. Jednak gdy Karaś wyruszył w bieg, jego zespół podzielił się niepokojącymi wiadomościami. “Niestety, wcześniejsza kontuzja Roberta ze Szwajcarii powróciła. Nawet chodzenie sprawia mu spore kłopoty. Zrobimy sobie dłuższą przerwę i zmniejszymy obrzęk. Pozostajemy optymistami i nikt nie myśli o rzuceniu ręcznika” – napisali na Instagramie.
Warto dodać, że kilka miesięcy temu, podczas Swiss Ultra Triathlon, Karaś musiał wycofać się z zawodów z powodu komplikacji wynikających z operacji urologicznej. Podobnie jak w tym roku w Brazylii, kłopoty pojawiły się w segmencie biegowym, kiedy to Karaś prowadził w biegu i pewnie gonił rekord świata.
Karaś spotkał się z wieloma niepowodzeniami na swojej drodze do zostania najszybszym sportowcem wytrzymałościowym na świecie. Jednak jego niezachwiana determinacja i nieustępliwy duch pchnęły go do osiągnięcia niezwykłych wyczynów. Fani na całym świecie z niepokojem czekają na informacje o jego stanie zdrowia i wysyłają wiadomości z wyrazami wsparcia, mając nadzieję, że zobaczą go z powrotem na dobrej drodze i spełnią swoje marzenie o pobiciu rekordu świata.
Brasil Ultra Triathlon trwa, a wyścig o rekord świata pozostaje niepewny. Zdolność Karasia do pokonywania przeciwności losu i pokonywania fizycznych wyzwań zadecyduje o tym, czy uda mu się osiągnąć swój ostateczny cel. Społeczność triathlonu jest zjednoczona w podziwie dla jego niezłomnego ducha iz niecierpliwością oczekuje wieści o jego triumfalnym powrocie na tor wyścigowy.