Ponad 100 kg marihuany ukryte w samochodzie ciężarowym przejęte przez służby.
Efektem wspólnych działań CBŚP, SG i KAS było udaremnienie przemytu narkotyków do Polski z Hiszpanii, w postaci ponad 100 kg marihuany, a także zatrzymanie kierowcy przewożącego towar.
Narkotyki były ukryte w specjalnej skrytce umiejscowionej pomiędzy podłogą przestrzeni ładunkowej, a podwoziem pojazdu. Czarnorynkowa wartość detaliczna zabezpieczonego narkotyku to około 5 mln zł. Śledztwo nadzoruje łódzki pion PZ Prokuratury Krajowej.
Policjanci z Zarządu w Poznaniu Centralnego Biura Śledczego Policji, pod nadzorem Łódzkiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Łodzi, prowadzą śledztwo dotyczące działalności międzynarodowej, zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się wewnątrzwspólnotowym przemytem z Hiszpanii do Polski znacznych ilości marihuany. Według śledczych jednorazowy transport wynosił od około 65 do nawet ponad 100 kg narkotyku. Grupa działała co najmniej od 2022 roku i mogła przemycić do Polski ponad 500 kilogramów marihuany.
W ostatnim czasie policjanci z poznańskiego CBŚP wspólnie z funkcjonariuszami Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej Placówki w Zgorzelcu i Dolnośląskiego Urzędu Celno-Skarbowego we Wrocławiu, przeprowadzili działania w Jędrzychowicach przy granicy polsko-niemieckiej, w wyniku których zatrzymali jedną osobę i udaremnili przemyt ponad 100 kg marihuany. Zatrzymany kierował samochodem ciężarowym, wewnątrz którego funkcjonariusze znaleźli narkotyki ukryte w specjalnej skrytce umiejscowionej pomiędzy podłogą przestrzeni ładunkowej a podwoziem pojazdu.
Z szacunków śledczych wynika, że czarnorynkowa wartość detaliczna zabezpieczonej substancji to około 5 mln zł. Z przejętej ilości narkotyków można by uzyskać około 100 tysięcy porcji dilerskich.
Zatrzymany usłyszał zarzuty w łódzkiej Prokuraturze Krajowej dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a także wewnątrzwspólnotowego nabycia oraz przewozu narkotyków, za co grozić może kara nawet 20 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora został on tymczasowo aresztowany.