Pomoc finansowa dla firm chcących rozwinąć działalność w USA
Stany Zjednoczone to największy i najprężniej działający rynek nowych technologii na świecie. Wiele osób, zawodowo specjalizujących się w innowacyjnych rozwiązaniach technologicznych, marzy o rozwinięciu skrzydeł właśnie tam. Barierą często jest brak funduszy na uruchomienie działalności za oceanem. Rozwiązaniem może być oferta finansowania funduszy Venture Capital – przekonuje Polska Agencja Inwestycji i Handlu.
Według PAIH, obecnie około 50% światowego kapitału VC dostępne jest w USA. Największe fundusze typu VC kierują swoją ofertę głównie do firm działających w sektorach IT/ICT/IoT/IoE oraz biotechnologii.
Jednym z takich funduszy jest alternatywna spółka inwestycyjna Apollo Capital S.A. „Jesteśmy spółką publiczną notowaną na rynku NewConnect. Czekamy na wpis do rejestru ASI KNF. Skupiamy się na firmach, które chcą wejść ze swoimi produktami do Stanów Zjednoczonych” – wyjaśnił Dominik Dymecki, prezes zarządu Apollo Capital
Jak podkreślił, celem spółki jest finansowanie firm, które chcą rozpocząć działalność w USA; szczególnie tych, które działają w obszarze innowacyjnych rozwiązań technologicznych. „Jeśli firma jest innowacyjna, ma ciekawy produkt czy technologię, możemy ją wesprzeć finansowo i organizacyjnie w rozwinięciu działalności za oceanem” – wyjaśnił.
Pomoc finansowa od Apollo Capital to nie wszystko. Firma oferuje również wsparcie merytoryczne. „Tworzymy rodzaj hubu dla polskich start-upów w Tampie, na Florydzie. Będzie to miejsce, gdzie przedsiębiorcy będą mogli się ulokować, udostępnimy im nowoczesną powierzchnię biurową, a także dostęp do księgowych, prawników, specjalistów ds. marketingu i PR. Oferujemy rekrutację pracowników, jeśli zajdzie taka potrzeba. Wszystko to zrobimy z udziałem naszych amerykańskich kontrahentów” – wyjaśnił Dymecki.
Podkreślił, że korzyścią Apollo Capital będzie objęcie udziałów w amerykańskim oddziale firmy. „Tworzymy z polskimi partnerami spółki joint venture, w których my obejmiemy mniejszościowy pakiet udziałów; w przypadku sukcesu – wartość spółki znacznie wzrośnie. Chcemy w ten sposób budować nasz portfel inwestycyjny, oparty na polskich wynalazkach komercjalizowanych w USA” – wyjaśnił.
W ocenie ekspertów z PAIH, rynek amerykański charakteryzuje się nie tylko dostępem do kapitału na realizację innowacyjnych przedsięwzięć oraz specyficzną kulturą biznesową, nastawioną na podejmowanie ryzyka. Dodatkową zaletą jest gwarancja minimalnych formalności i przyjazne środowisko regulacyjne zarówno na poziomie stanowym, jak i federalnym (większość formalności można załatwić w stosunkowo łatwy i przejrzysty sposób przez Internet). Kombinacja tych czynników przyciąga firmy technologiczne w tym start-upy z całego świata.
Choć na pierwszy rzut oka ekspansja za ocean wydaje się dzięki wsparciu finansowemu szybka w realizacji, PAIH ostrzega, że w rzeczywistości trzeba pamiętać również o drugiej stronie medalu.
Specjaliści Agencji podkreślają, że barierą jest w pewnym sensie specyfika amerykańskiego rynku, który jest już mocno nasycony i niezwykle konkurencyjny – praktycznie w każdej branży. Klienci w USA mają często dużo bardziej innowacyjne wymagania i podejście do biznesu niż firmy z Europy czy Azji.
Dlatego, zdaniem ekspertów Agencji, większe szanse mają firmy, które znajdą niszę rynkową, w swojej wąskiej specjalizacji, i są w stanie dotrzeć do dystrybutorów czy partnerów. Ważne jest posiadanie doświadczenia i istniejącej solidnej bazy dużych klientów poza USA. Pomoże to zarówno w uwiarygodnieniu firmy, jak i w rzeczywistym przetestowaniu możliwości skali.
„Choć to perspektywiczny rynek, uczulamy polskich młodych przedsiębiorców na wyzwania wynikające z szeroko pojętej kultury biznesowej w USA. Przebicie się nowej, nieznanej marki jest trudne i wymaga nakładów finansowych. Amerykanie mogą wykazywać pewną ostrożność wobec kontaktów z firmami międzynarodowymi, mniej ufa się też zagranicznym technologiom. Firmy, które nie mogą pochwalić się referencjami z lokalnego rynku, muszą więc wziąć poprawkę na trudniejszy start w drodze do amerykańskiego klienta. Do tego dochodzi oczywiście bariera językowa – źle widziane jest w USA posługiwanie się materiałami marketingowymi zawierającymi błędy językowe” – podkreśla Agencja.
„W pełni zgadzam się z tą opinią. Ekspansja do USA ma sens dopiero, gdy firma dysponuje naprawdę dobrym produktem, który już sprawdził się w Polsce. USA to biznesowa liga mistrzów. Aby w niej grać, trzeba reprezentować odpowiednio wysoki poziom. Jestem jednak przekonany, że w Polsce jest wiele firm, które ten poziom reprezentują i z nimi chcemy pracować” – podkreśla Dominik Dymecki.
Warto pamiętać także o tym, że rynek amerykański zmienia się bardzo gwałtownie. Trzeba równie szybko dostosowywać się do jego potrzeb i problemów. Nieraz wiąże się to ze zmianą strategii działania firmy, a co za tym idzie kosztami. „Żeby myśleć o wejściu na ten rynek, należy liczyć się z miesiącami skrupulatnie przygotowanej strategii, tymczasem częstym zjawiskiem jest brak odpowiedniego przygotowania polskich firm do działania w Stanach Zjednoczonych. Stąd zachęcamy polskie firmy do skorzystania z programu Polskie Mosty Technologiczne. To program przeznaczony dla firm z segmentu MŚP, które mają innowacyjne produkty, usługi i technologie gotowe do komercjalizacji na rynkach pozaunijnych, w tym w USA” – podkreśla PAIH.
Zdaniem specjalistów z Agencji, myśląc o USA należy wziąć poprawkę na potencjale porażki, ale nie poddawać się – ta umiejętność podnoszenia się po niepowodzeniu jest specyfiką amerykańskiej przedsiębiorczości, docenianą przez potencjalnych partnerów. W żadnym stopniu wstępne niepowodzenia nie powinny zniechęcać polskich firm. Trzeba pamiętać, że rynek amerykański warty jest eksploracji. W końcu aż 28% młodych firm technologicznych zostało założonych w USA przez imigrantów.
Poza kapitałem typu VC najbardziej popularnymi metodami finansowania młodych firm technologicznych w USA są platformy crowdfundingowe, komercyjne inkubatory i programy akceleracyjne, prywatne fundacje oraz korporacyjne fundusze inwestycyjne. Oferta zachęt dla firm dostępna jest tu: https://businessfacilities.com/state-by-state-incentives-guide/
„Kapitału w USA jest dużo i jest on dostępny w wielu formach. Jednak przeznaczony jest on przede wszystkim dla spółek amerykańskich, a nie tych w Europie. Dlatego stała obecność w Stanach zmienia zasady gry. Spółka z Polski powinna najpierw otworzyć oddział w USA i pokazać że odnajduje się na tamtym rynku, a potem szukać kapitału. Może wtedy liczyć na znacznie wyższą wycenę i większe zainteresowanie funduszy. W naszym hubie organizowane będą regularne spotkania z inwestorami, tak aby nasze spółki portfelowe kolejne rundy finansowania pozyskały już od inwestorów amerykańskich” – mówi Dominik Dymecki z Apollo Capital.
PAIH ma w ofercie szereg narzędzi dla start-upów zainteresowanych konkretnie rynkiem USA. Wszystkie są bezpłatne dla polskich firm. Biura Agencji, które pełnią rolę pierwszego kontaktu, a także świadczą pomoc w późniejszym okresie, znajdują się m.in. w: San Francisco, Los Angeles, Nowym Jorku, Huston, Waszyngtonie. PAIH ma podobne biura również w innych miastach na świecie, m.in. w: Dubaju, Kopenhadze, Singapurze, Tel Awiwie, Toronto, Seulu. Więcej informacji można znaleźć na stronie PAIH.
Informację o działalności Apollo Capital S.A. można znaleźć na stronie internetowej spółki www.apollocapital.pl oraz na profilu spółki na Twititerze – @ApolloCapital_.