Policja poszukuje Zbigniewa Ziobry – były minister nie stawia się na przesłuchanie komisji śledczej
Dziś rano funkcjonariusze policji pojawili się przed domem Zbigniewa Ziobry w Jeruzalu (woj. łódzkie), aby zgodnie z nakazem sądu zatrzymać byłego ministra sprawiedliwości i przymusowo doprowadzić go na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. Polityka jednak na miejscu nie zastano. Policja prowadzi dalsze działania, aby ustalić jego miejsce pobytu.
Nakaz zatrzymania i próby jego realizacji
Nakaz zatrzymania Ziobry wydał Sąd Okręgowy w Warszawie, który uznał, że były minister powinien zostać doprowadzony na posiedzenie komisji śledczej w Sejmie. O godzinie 6 rano funkcjonariusze ze Skierniewic i Łodzi pojawili się pod jego domem. Po bezskutecznych próbach kontaktu policja podjęła decyzję o pozostaniu na miejscu do godziny 10:30, zgodnie z wytycznymi sądu.
– Nie zastaliśmy na miejscu osoby, którą mieliśmy doprowadzić. Mamy czas do godziny 10:30, aby zrealizować sądowy nakaz zatrzymania – poinformowała młodsza aspirant Aneta Placek z Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach.
Dodała, że policja działa zgodnie z prawem i wykonuje decyzję sądu, jednak nie może ujawniać, czy ma informacje o aktualnym miejscu pobytu Ziobry.
Ziobro poza krajem, ale zapowiada powrót
Zbigniew Ziobro jeszcze przed decyzją sądu informował, że nie stawi się dobrowolnie na przesłuchanie przed komisją śledczą. W mediach społecznościowych określił decyzję o swoim zatrzymaniu jako "przestępczą" i zapowiedział, że nie będzie stawiał czynnego oporu wobec działań funkcjonariuszy.
– Nie obawiam się funkcjonariuszy, ale nie będę uczestniczył w nielegalnych działaniach tej komisji – oświadczył w jednym z wywiadów.
Politycy PiS potwierdzili, że Ziobro obecnie przebywa w Brukseli, jednak według Michała Wójcika, jego dawnego zastępcy w Ministerstwie Sprawiedliwości, były minister wkrótce wróci do Polski.
– Przypuszczam, że powróci tak, aby jutro być w Polsce – stwierdził Wójcik.
Komisja śledcza ds. Pegasusa – dlaczego chce przesłuchać Ziobrę?
Sejmowa komisja śledcza bada legalność zakupu i stosowania systemu Pegasus przez polskie służby. Zbigniew Ziobro, jako były minister sprawiedliwości i prokurator generalny, miał kluczową rolę w decyzjach dotyczących inwigilacji polityków i obywateli. Komisja chce przesłuchać go m.in. w sprawie:
- zmian prawnych w Funduszu Sprawiedliwości,
- zakupu systemu Pegasus,
- wykorzystania tego oprogramowania przez polskie służby.
– Jest kilka aspektów, z którymi pan Ziobro będzie musiał się zmierzyć. Chcemy zacząć od zmian prawnych dotyczących Funduszu Sprawiedliwości, później kwestie zakupowe, a następnie wykorzystanie systemu Pegasus – powiedział wiceszef komisji Tomasz Trela (Lewica).
Co dalej? Możliwe konsekwencje dla Ziobry
Jeśli Ziobro nie pojawi się na posiedzeniu komisji, możliwe jest wyznaczenie kolejnego terminu przesłuchania. W przypadku dalszego niestawiennictwa komisja może skorzystać z przepisów Kodeksu postępowania karnego, które przewidują możliwość aresztowania świadka na okres do 30 dni za uporczywe unikanie zeznań.
Komisja zapowiada, że jeśli Ziobro zostanie doprowadzony i odmówi odpowiedzi na pytania, będzie wnioskować o nałożenie na niego kary porządkowej.
Obecnie policja kontynuuje poszukiwania byłego ministra, a jego pojawienie się na posiedzeniu komisji pozostaje pod znakiem zapytania.