ŚwiatPo huraganie Melissa Kuba błaga o pomoc. Brytyjska organizacja charytatywna apeluje o sprzęt medyczny

Po huraganie Melissa Kuba błaga o pomoc. Brytyjska organizacja charytatywna apeluje o sprzęt medyczny

Kuba mierzy się z dramatycznymi skutkami przejścia huraganu Melissa, który w minionym tygodniu uderzył w wyspę z siłą drugiej kategorii. Żywioł spowodował rozległe powodzie, osuwiska i ogromne zniszczenia infrastruktury, a ponad 700 tysięcy osób musiało zostać ewakuowanych. Szpitale są przepełnione, brakuje leków, bandaży i podstawowego sprzętu ratunkowego.

Huragan Kuba
Huragan Kuba
Źródło zdjęć: © archiwum ipolska24.pl | redakcja ipolska24.pl

W tej trudnej sytuacji z pomocą rusza brytyjska organizacja Jacob’s Well Appeal z Beverley, która od dwóch lat wysyła wsparcie medyczne na Kubę. Jej założyciel, ksiądz John Beynon, w dramatycznym apelu prosi o darowizny finansowe i rzeczowe, by jak najszybciej dostarczyć na wyspę sprzęt niezbędny do ratowania życia.

"Sytuacja jest absolutnie rozpaczliwa"

– Już wcześniej w kubańskich szpitalach brakowało leków i materiałów opatrunkowych, ale po przejściu huraganu sytuacja stała się absolutnie dramatyczna – mówi ks. Beynon. – Domy ludzi zostały zniszczone. Wielu mieszkańców śpi na ulicach. Część z nich została ranna przez latające odłamki, a w szpitalach brakuje dosłownie wszystkiego.

Jak relacjonuje duchowny, placówki medyczne na Kubie przyjmują obecnie nawet trzy- lub czterokrotnie więcej pacjentów niż zwykle, ale nie są w stanie im pomóc z powodu dramatycznych braków w zaopatrzeniu.

Pomoc ruszy w ciągu dwóch tygodni

Jacob’s Well Appeal planuje w najbliższych dniach wysłać na Kubę kontener z pomocą humanitarną. Znajdą się w nim leki, bandaże, kule, wózki inwalidzkie oraz inny sprzęt medyczny. Organizacja liczy, że do akcji włączą się nie tylko osoby prywatne, ale także szpitale i firmy, które mogłyby przekazać nadwyżki sprzętu lub materiały medyczne przeznaczone do utylizacji.

– Szpitale na Kubie błagają: "Proszę, potraktujcie nas priorytetowo i prześlijcie tyle, ile możecie". Ich prośby są poruszające. Nie możemy ich zostawić samych – apeluje ks. Beynon.

Apel o solidarność

Organizacja przyznaje, że zbiórka rozpoczęła się powoli, ale liczy na wzrost zaangażowania społecznego w najbliższych dniach. Pomoc ma dotrzeć na Kubę w ciągu dwóch tygodni od momentu zebrania potrzebnych środków i darów rzeczowych.

– Czas jest kluczowy. Każdy dzień zwłoki oznacza więcej cierpienia i śmierci, której można było uniknąć – podkreśla ksiądz Beynon.

Huragan Melissa był jednym z najgroźniejszych sztormów, jakie nawiedziły Karaiby w ostatnich latach. Po przejściu żywiołu duża część Kuby wciąż pozostaje bez prądu i dostępu do czystej wody. Organizacje humanitarne z całego świata przygotowują się do długofalowej pomocy odbudowie wyspy, ale dla kubańskich lekarzy i rannych liczy się teraz jedno – przetrwać najbliższe dni.

Wybrane dla Ciebie