PolskaPlatforma wściekła po skandalu z wiceministrem. “Kogo oni wciskają?”

Platforma wściekła po skandalu z wiceministrem. “Kogo oni wciskają?”

Donald Tusk nie jest zadowolony z konieczności zajmowania się sprawą, która powinna była zostać rozwiązana na niższym szczeblu. Jak twierdzą nasi rozmówcy z Platformy Obywatelskiej, dymisja wiceministra sprawiedliwości z Lewicy, Bartłomieja Ciążyńskiego, to tylko jeden z problemów kadrowych w rządzie.

<p>Warszawa, 04.07.2021. Przewodnicz¹cy Platformy Obywatelskiej Donald Tusk podczas konferencji prasowej w Centrum Prasowym Foksal, 4 bm. (aldg) PAP/Wojciech Olkuœnik</p>
<p>Warszawa, 04.07.2021. Przewodnicz¹cy Platformy Obywatelskiej Donald Tusk podczas konferencji prasowej w Centrum Prasowym Foksal, 4 bm. (aldg) PAP/Wojciech Olkuœnik</p>

Nazwisko Bartłomieja Ciążyńskiego zniknęło ze strony internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości niemal natychmiast po ujawnieniu przez Wirtualną Polskę, że polityk wykorzystał służbowy samochód do prywatnych celów wakacyjnych, finansując podróż z pieniędzy podatników. W zaledwie kilka godzin stracił swoje stanowisko.

— Proszę mi pokazać podobny przykład za rządów PiS. Tam za coś takiego ministra by jeszcze poklepali po plecach i awansowali. A u nas gość zamieciony błyskawicznie — mówi jeden z polityków Lewicy.

Ciążyński, który zaledwie kilka tygodni temu zastąpił Krzysztofa Śmiszka, wydawał się idealnym kandydatem na stanowisko wiceministra. Były radny Wrocławia, szef tamtejszej rady miejskiej, wiceprezydent miasta i radca prawny z kilkunastoletnim doświadczeniem. Tym bardziej zaskakujące były jego tłumaczenia, że nie wiedział, iż nie powinien płacić służbową kartą za paliwo podczas wakacji.

Podczas konferencji prasowej w Sejmie, w której uczestniczył również Włodzimierz Czarzasty, szef Nowej Lewicy i wicemarszałek Sejmu, Ciążyński przeprosił i zwrócił środki. Czarzasty podkreślił, że standardy obowiązują wszystkich, a za błędy trzeba ponosić odpowiedzialność.

Premier Donald Tusk szybko potwierdził przyjęcie dymisji, co niektórzy interpretują jako demonstrację innych standardów niż te obowiązujące za rządów PiS.— Donald teraz pokazał się jako dobry car, który utrąca złego bojara. Ale znając go, jest pewnie wkurzony, że musi się zajmować gościem, którego być może nawet nie widział na oczy. Kogo oni nam wciskają? — mówi jeden z polityków Platformy.

W ostatnich tygodniach do ministerstw trafiło wielu nowych ludzi, co jest efektem m.in. wyborów do Parlamentu Europejskiego. Jednak nie wszystkie nominacje są bezdyskusyjne. Zastąpienie Joanny Scheuring-Wielgus przez Sławomira Rogowskiego na stanowisku wiceministra kultury wzbudziło kontrowersje, zwłaszcza że w 2010 roku pojawiły się informacje o jego współpracy z Służbą Bezpieczeństwa.

Inną budzącą emocje nominacją jest powołanie Stanisława Bukowca na wiceministra infrastruktury. Bukowiec, były polityk Porozumienia Jarosława Gowina, podpisał się pod wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ograniczenia prawa do aborcji, co również budzi wątpliwości.

— Jesteśmy szeroką koalicją. Bez szanowania nawzajem swoich decyzji personalnych nie damy rady funkcjonować. Oczywiście pewne nominacje są wątpliwe, ale jeśli cokolwiek jest nie tak, będą zapadać szybkie decyzje – mówi nam jeden z polityków Platformy.

Wybrane dla Ciebie