Petru o Glapińskim: Jestem przeciwnikiem grubej kreski. Jeżeli ktoś ewidentnie złamał prawo, to kara musi być

Jestem przeciwnikiem grubej kreski. Uważam, że w przypadku osób w PiS-ie, które popełniały przestępstwa, albo łamały prawo, nie może być grubej kreski – mówił w “Jeden na jeden” poseł Ryszard Petru (Polska 2050-Trzecia Droga). Pytany przez Agatę Adamek, dziennikarkę TVN24 o postawienie przez większość sejmową przed Trybunałem Stanu obecnego prezesa NBP Adama Glapińskiego, polityk stwierdził, że “wniosek jest przygotowywany”.

– Pojawiają się teraz takie głosy: odpuśćcie, zostawcie, no przecież są ważniejsze rzeczy, musimy się wszyscy pogodzić, ważne jest skończenie tej wojny polsko-polskiej. Ważne jest, ale to nie znaczy, że mamy zapomnieć o tym, że jeżeli ktoś ewidentnie złamał prawo, to nie może nie być z tego tytułu kary, musi być – kontynuował.

Polityk Polski 2050-Trzeciej Drogi był pytany przez Agatę Adamek, dziennikarkę TVN24, o “nastroje” panujące w ugrupowaniach składających się na większość sejmową, dotyczące wniosku o Trybunał Stanu dla Adama Glapińskiego. – Nie słyszałem takich postulatów, żeby to odpuszczać, ale też nie ma jakiejkolwiek finalnej decyzji politycznej – odpowiedział.

Jak stwierdził, “w dwóch artykułach jestem przekonany, że konstytucja została złamana”. – Artykuł 220 konstytucji, ustęp drugi, który mówi, że nie wolno finansować deficytu budżetowego przez Narodowy Bank Polski. A to miało miejsce. I artykuł 227 ustęp czwarty konstytucji, który mówi, że prezes (NBP – red.) nie należy do partii politycznej, nie może udzielać się politycznie – dodał Petru.