Pęknięcie lodowca w Indiach. Wiele ofiar i zaginionych
Rośnie liczba ofiar śmiertelnych katastrofy na północy Indii. W wyniku pęknięcia himalajskiego lodowca i przerwania tamy na rzece Alaknanda doszło tam do ogromnej powodzi. Ratownicy znaleźli już 18 ciał, około 200 osób jest poszukiwanych. Udało się uratować 15 osób.
Na miejscu cały czas trwa akcja ratunkowa. Większość z zaginionych to pracownicy dwóch hydroelektrowni, które zostały uszkodzone w wyniku lawiny i zalania przez wodę. Obawy dotyczą także losu tych, którzy wędrowali w pobliżu rzeki w poszukiwaniu drewna na opał lub miejsc do wypasania bydła.
Do regionu Uttarakhand dotkniętego katastrofą wysłano setki żołnierzy oraz wojskowe śmigłowce.
Do katastrofy doszło po tym jak odłamała się część himalajskiego lodowca Nanda Devi, co uwolniło wielką falę wody oraz lawinę błota i kamieni, która przełamała znajdującą się na rzece tamę. Zniszczone zostały położone tam dwie hydroelektrownie, fala zmyła drogi, mosty i domy. Mieszkańcom okolicznych wiosek zabroniono zbliżać się do wezbranych wód rzeki, część z nich ewakuowano.