“Ostatnia wieczerza”. Protest protest branży gastronomicznej w Białymstoku

“Ostatnia wieczerza” pod takim hasłem, w Białymstoku odbył się protest branży gastronomicznej. Na ulice wyszli przedstawiciele podlaskich restauracji i hoteli. Nie zgadzają się z decyzją rządu o zamrożeniu ich działalności na czas pandemii. Domagają się większej pomocy, bo jesienna tarcza – jak mówią to za mało, żeby przetrwać. Niektórzy jeszcze nie podnieśli się po wiosennym lockdownie.

Chcemy pracować, a zostaliśmy zamknięci z dnia na dzień. Zostaliśmy z towarem, który kupiliśmy. Nie dano nam szansy by się przygotować do zamknięcia, zostaliśmy bez pracy

Adam Kossakowski, właściciel baru w Czarnej Białostockiej

Zwrócił uwagę, że w mniejszych miejscowościach lokale nie mogą utrzymać się z zamówień jedzenia w dostawie.