Ogromny pożar w Korei Południowej.
Wtorkowy pożar w Gangneung, na wschodnim wybrzeżu Korei Południowej, zmusił ponad 500 mieszkańców do opuszczenia swoich domów.
Silny wiatr przyczynił się do rozprzestrzenienia ognia, który pochłonął już ponad 170 hektarów ziemi. W wyniku pożaru rannych zostało trzech ludzi, a dziesiątki budynków zostały zniszczone.
Według koreańskiej służby leśnej, większość pożaru została już ugaszona po ponad ośmiu godzinach walki z płomieniami. Ewakuacja mieszkańców przyczyniła się do minimalizacji strat. Niemniej jednak, jedno ciało zostało znalezione w spalonym domu w dotkniętym obszarze.
Przyczyną pożaru prawdopodobnie był silny wiatr, który przewrócił drzewo na napowietrzne kable energetyczne. To zapaliło płomienie, które bardzo szybko zaczęły rozprzestrzeniać się. Ekipy strażackie miały trudności w gaszeniu pożaru z powodu silnych wiatrów, jednak po południu deszcz pomógł im walczyć z ogniem.