Nieoczekiwany bohater polskich siatkarzy. “Robiono z niego nieudacznika”
Z Grześka zrobiono jakiegoś nieudacznika, który nie umie grać w siatkówkę. A on był w tym meczu dla nas najważniejszy – mówi Jakub Bednaruk w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet. Były reprezentant Polski i trener siatkarski zachwala Grzegorza Łomacza po awansie do finału igrzysk olimpijskich 2024.
Polscy siatkarze ograli USA 3:2 i awansowali do wielkiego finału IO, w którym zagrają z Francją (sobota, 13:00). W czwartym secie wiecznie niedoceniany Grzegorz Łomacz musiał zastąpić na boisku Marcina Janusza, który zszedł z powodu urazu pleców. I spisał się znakomicie.
– Z Grześka zrobiono jakiegoś nieudacznika, który nie umie grać w siatkówkę. A przecież on ma tych sezonów w kadrze mnóstwo. Nie przeszkadzało to niektórym kopać go w kółko – mówi Przeglądowi Sportowemu Onet trener siatkówki i ekspert Polsatu Sport Jakub Bednaruk.
– Bardzo się cieszę. Grzegorz zasłużył na taki mecz. Wilfredo Leon skończył nam najważniejsze piłki, Tomek Fornal był naszym sercem, ale nie mam wątpliwości, że to Grzesiek Łomacz był w tym meczu najważniejszy – dodaje Bednaruk, który na Twitterze/X przewidział, że “na luziku Łomacz to odwróci”.
Pozycja Łomacza w kadrze jest niepodważalna, mimo że sportowo nie jest pierwszym wyborem. – To jest idealny drugi rozgrywający. Przez ostatnie lata byli różni trenerzy, różne pomysły, ale zawsze było tam miejsce dla Grześka. Także dlatego, że jest bardzo szanowany i doceniany przez chłopaków – zauważa Bednaruk.
Spotkanie o 3. miejsce igrzysk siatkarzy Włochy – USA w piątek o 16:00. Finał Polska – Francja w sobotę o 13:00.