Nie żyje aktor Carl Weathers, gwiazda Rocky’ego, Predatora i Mandalorian

W wieku 76 lat zmarł amerykański aktor Carl Weathers.

 

Według oświadczenia wydanego przez jego rodzinę Weathers, który zagrał Apollo Creeda w pierwszych czterech filmach Rocky’ego, „umarł spokojnie we śnie”.

Inne jego filmy to Predator z Arnoldem Schwarzeneggerem i Happy Gilmore Adama Sandlera.

Weathers, który rozpoczynał karierę jako obrońca NFL, „był wyjątkowym człowiekiem, który wiódł niezwykłe życie” – dodała jego rodzina w oświadczeniu.

„Dzięki swemu wkładowi w film, telewizję, sztukę i sport pozostawił niezatarty ślad i cieszy się uznaniem na całym świecie i pomiędzy pokoleniami” – stwierdziła rodzina.

Był ukochanym bratem, ojcem, dziadkiem, partnerem i przyjacielem”.

Sportowiec, który stał się aktorem, czuł się komfortowo występując w filmach akcji i komediach, występując w takich rolach, jak Arrested Development po The Mandalorian, gdzie wystąpił we wszystkich trzech sezonach popularnego serialu Disney+.

Jego niegdysiejszy partner, były gubernator Kalifornii i gwiazda filmów akcji o superbohaterach Schwarzenegger, pochwalił Weathers w X, wcześniej na Twitterze: „Carl Weathers zawsze będzie legendą. Niezwykły sportowiec, fantastyczny aktor i wspaniały człowiek.

„Bez niego nie moglibyśmy stworzyć Predatora. I z pewnością nie bawilibyśmy się przy nim tak wspaniale”.

Urodzony w 1948 roku w Nowym Orleanie, Weathers rozpoczął karierę grając w piłkę nożną na Uniwersytecie Stanowym w San Diego, gdzie studiował aktorstwo teatralne, zanim w 1970 roku dołączył do Oakland Raiders.

Według Deadline podczas swojej ponad 50-letniej kariery w Hollywood wystąpił w ponad 75 filmach i programach telewizyjnych.

W 2021 roku był nominowany do nagrody Emmy za rolę w filmie Mandalorianin. Wyreżyserował dwa odcinki serialu Gwiezdne Wojny, a także odcinki Law & Order i Chicago Med.

Znany był także z filmów Action Jackson, Bliskich spotkań trzeciego stopnia, Osiem szalonych nocy, Little Nicky i serii Toy Story.

Adam Sandler złożył hołd w mediach społecznościowych, pisząc: „Prawdziwie wspaniały człowiek. Świetny tata. Świetny aktor. Świetny sportowiec”.

„Co za facet!! Wszyscy go kochali” – napisał. „Uwielbiam całą jego rodzinę, a Carl zawsze będzie znany jako prawdziwa legenda”.

Aktor Breaking Bad, Giancarlo Esposito, powiedział: „Będzie mi bardzo brakować mojego drogiego przyjaciela i brata Carla Weathersa. Jesteś naprawdę jedną z najwspanialszych osób, z jakimi miałem zaszczyt i przyjemność spędzać czas!

W filmie opublikowanym na Instagramie inny gwiazdor Rocky’ego, Sylvester Stallone, powiedział, że Weathers „był integralną częścią mojego życia, mojego sukcesu… Darzę go niesamowitym uznaniem”.

„Bez niego nigdy nie osiągnąłbym tego, co zrobiliśmy z Rockym. Był absolutnie genialny” – Stallone dodał w emocjonalnym hołdzie.

W zeszłym roku w wywiadzie dla Detroit News Weathers nazwał siebie „szczęściarzem”.

Jest tak wielu ludzi, którzy byli przede mną, których podziwiałem i których sukcesy chciałem naśladować, i po prostu osiągnęli wyznaczone przez nich standardy w zakresie sukcesu, którzy stworzyli ścieżkę, którą mogłem podążać i znaleźć sukces jako rezultat” – powiedział. „I mam nadzieję, że zainspiruję kogoś innego, aby również wykonał dobrą pracę”.