Nagły finał włamania: policjanci zastali nagiego włamywacza w Mrągowie
W sobotni poranek mrągowska policja otrzymała nietypowe zgłoszenie o włamaniu do jednego z mieszkań. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zastali niecodzienny widok – na łóżku leżał nagi, zaskoczony ich obecnością 24-letni mężczyzna.
05.11.2024 17:01
Jak się okazało, intruz zdołał wyłamać zamki w drzwiach, ale w mieszkaniu nie znalazł wartościowych przedmiotów, które mógłby ukraść.
Zdarzenie miało miejsce około godziny 11:00, gdy policja odebrała zgłoszenie o podejrzanym wejściu do jednego z mieszkań w Mrągowie. Po dotarciu na miejsce potwierdzili, że drzwi zostały uszkodzone, a w środku leżał kompletnie rozebrany mężczyzna, który na widok funkcjonariuszy próbował się w pośpiechu ubierać. Na pytania o powód swojego zachowania nie był w stanie udzielić racjonalnych wyjaśnień, jednak przyznał się do włamania. Właścicielka mieszkania poinformowała, że intruz spowodował uszkodzenie drzwi o wartości około 4000 złotych, choć w środku niczego nie zdołał ukraść.
Badanie alkomatem wykazało, że 24-letni mieszkaniec powiatu giżyckiego miał ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany i przewieziony na komendę, gdzie szybko ustalono, że nie było to jego pierwsze przewinienie – mężczyzna wcześniej dokonał serii kradzieży perfum w lokalnej drogerii, na łączną wartość ponad 2100 zł.
Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem oraz zniszczenia mienia, a także przyznał się do wcześniejszych kradzieży. Tłumaczył swoje zachowanie stanem nietrzeźwości, obiecując naprawienie szkód i pokrycie kosztów. Wyraził skruchę, stwierdzając, że był to najgłupszy czyn, jakiego się dopuścił, i zapowiedział, że szczegółowe wyjaśnienia złoży przed sądem.