Nadciąga globalna wojna handlowa? Trump uderza cłami w Chiny, Meksyk i Kanadę
Stany Zjednoczone pod przywództwem Donalda Trumpa ponownie zaostrzają politykę celną. Nowe taryfy obejmą Chiny, Kanadę oraz Meksyk, co może doprowadzić do dalszej eskalacji konfliktu handlowego pomiędzy największymi gospodarkami świata. Chiny zapowiadają natychmiastową odpowiedź, a Kanada i Meksyk grożą działaniami odwetowymi.
Chiński eksport pod presją – cła wzrosną do 20%
Nowe amerykańskie cła na import z Chin mają wynosić 20%, po tym jak miesiąc temu Waszyngton wprowadził 10-procentowe taryfy. Pekin nie pozostaje bierny – chińskie media państwowe informują, że rząd przygotował już środki zaradcze, które mają zostać wdrożone równocześnie z nowymi cłami USA. Eksperci przewidują, że w odpowiedzi Chiny uderzą w amerykański sektor rolny i spożywczy, nakładając wysokie taryfy na importowane produkty.
Chociaż Pekin wciąż liczy na uniknięcie otwartej wojny handlowej, na razie brak sygnałów o możliwości osiągnięcia porozumienia między stronami. "Administracja Trumpa nie wykazuje chęci do kompromisu" – twierdzą analitycy rynku międzynarodowego.
Taryfy uderzą także w Kanadę i Meksyk
Zacieśnianie polityki handlowej USA nie dotyczy wyłącznie Chin. Prezydent Trump zapowiedział wprowadzenie 25-procentowych taryf na import z Kanady i Meksyku, argumentując to koniecznością ograniczenia napływu nielegalnych migrantów i narkotyków do Stanów Zjednoczonych.
Howard Lutnick, sekretarz handlu USA, potwierdził, że cła wejdą w życie 4 marca. Dodał jednak, że ich dokładny kształt będzie jeszcze negocjowany.
Kanada już zapowiedziała zdecydowaną reakcję. Minister handlu Anita Anand zapewniła, że Ottawa jest gotowa bronić swojej gospodarki. "Jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność i nie zawahamy się przed podjęciem działań odwetowych" – powiedziała w rozmowie z CBC News.
Kanadyjski rząd stworzył już listę amerykańskich towarów o wartości 30 miliardów dolarów, które mogą zostać objęte cłami w odpowiedzi na decyzję Trumpa. Wśród nich znajdują się produkty codziennego użytku, takie jak makaron, odzież czy perfumy.
Kanada i Meksyk stanowczo przeciwko nowym cłom
Kanadyjska Agencja Usług Granicznych (CBSA) zapewnia, że zwiększyła swoje wysiłki w walce z przemytami fentanylu, jednocześnie podkreślając, że tylko 1% tego narkotyku w USA pochodzi z Kanady. Premier Justin Trudeau skomentował sprawę podczas spotkania w Londynie: "Kanada nie jest problemem w kwestii fentanylu i nie zaakceptujemy obciążania nas odpowiedzialnością za sytuację w Stanach Zjednoczonych".
Tymczasem prezydent Meksyku Claudia Sheinbaum ostro zareagowała na groźby taryfowe Trumpa, mówiąc: "Współpraca i koordynacja – tak. Podporządkowanie – nigdy".
Stal i aluminium na celowniku USA
W ramach nowej polityki handlowej Trump ogłosił również 25-procentowe taryfy na cały import stali i aluminium, które mają wejść w życie 12 marca. Prezydent USA zagroził także wprowadzeniem "wzajemnych" ceł na konkretne kraje oraz nałożeniem 25% taryf na Unię Europejską.
Analiza: Czy grozi nam globalny kryzys handlowy?
Obserwatorzy światowej gospodarki alarmują, że dalsza eskalacja napięć handlowych może doprowadzić do poważnych konsekwencji na rynkach międzynarodowych. Wprowadzenie kolejnych ceł grozi wzrostem kosztów produkcji, osłabieniem wymiany handlowej i większymi obciążeniami dla konsumentów.
Czy administracja Trumpa doprowadzi do globalnej wojny handlowej? Czy Pekin, Ottawa i Meksyk zdecydują się na równie agresywną odpowiedź? Najbliższe tygodnie przyniosą kluczowe decyzje, które mogą wpłynąć na kształt światowej gospodarki na długie lata.