Most w Genui wysadzony po katastrofie

Dwa filary konstrukcji zawalonego w zeszłym roku mostu Morandiego w Genui na północy Włoch zostały wysadzone w powietrze za pomocą dynamitu.
Trwa rozbiórka elementów konstrukcji, którą zastąpi nowa. Nowy most ma być gotowy do 2020 roku.

W ramach przygotowań do wysadzenia dwóch filarów władze miasta przeprowadziły ewakuację około 3400 osób z domów stojących w pobliżu. Burmistrz Genui Marco Bucci przyznał, że niektórzy deklarowali, że nie chcą opuścić swoich mieszkań. – Zostaną wyprowadzeni pod eskortą – zapowiadał.

Ludność z okolic mostu spędzi dwie noce w hotelach i innych obiektach. Do dyspozycji ewakuowanych oddano też miejsca w parafiach, ośrodkach sportowych i szkołach.

Władze miasta zapewniają, że będą kontrolować poziom pyłów, jakie powstaną po wybuchu. Na balkonach grupy mieszkańców zainstalowały we współpracy z naukowcami urządzenia do ich pomiaru.

W katastrofie mostu 14 sierpnia 2018 roku zginęły 43 osoby. Jako przyczynę zawalenia się wiaduktu – odcinka autostrady – wskazywano jego zły stan techniczny, w tym korozję lin nośnych oraz zaniedbania w konserwacji. Katastrofa pozostaje przedmiotem śledztwa.