Mija 38 lat od śmierci ks. Jerzego Popiełuszki

Mija 38 lat od śmierci ks. Jerzego Popiełuszki – najprawdopodobniej 19 października 1984 r., duszpasterz ludzi pracy i kapelan „Solidarności”, został zamordowany przez funkcjonariuszy czwartego Departamentu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Najprawdopodobniej – bo do dziś wokół okoliczności i daty jego śmierci pojawiają się wątpliwości.

Był duszpasterzem robotników Huty Warszawa, służby zdrowia i nieoficjalnym kapelanem podziemnej „Solidarności”. Na comiesięcznych mszach za ojczyznę gromadził tłumy wiernych. 19go października 1984 rok, ks. Popiełuszko wracał z Bydgoszczy, gdzie odprawił mszę dla ludzi pracy. W pobliżu wioski Górsk zatrzymali go trzej funkcjonariusze czwartego Departamentu MSW. Ksiądz został ciężko pobity, skrępowany sznurem i wrzucony do bagażnika esbeckiego auta.

Jego kierowca zdołał uciec. Zmasakrowane ciało ks. Popiełuszki zostało wyłowione z zalewu pod Włocławkiem. Do nóg miał przywiązany worek z kamieniami. Władze podały, że za porwanie odpowiadają funkcjonariusze SB.

W procesie morderców księdza zostali skazani: Grzegorz Piotrowski i jego przełożony Adam Pietruszka – na 25 lat więzienia, Leszek Pękala – na 15 lat i Waldemar Chmielewski – na 14 lat. Wszyscy wyszli przed czasem. W latach 90-tych sądzeni w tej sprawie byli też były wiceszef MSW i szef SB, generał Władysław Ciastoń oraz były dyrektor czwartego departamentu MSW generał Zenon Płatek. Obaj zostali uniewinnieni z zarzutu kierowania zabójstwem ks. Popiełuszki.