Transakcja ta ma miejsce zaledwie trzy lata po tym, jak Meta zakupiła Giphy za 400 milionów dolarów. Wartość sprzedaży wynosi obecnie 53 miliony dolarów (42 miliony funtów). Przyczyną sprzedaży jest nakaz brytyjskiego organu nadzorującego konkurencję, który żądał od Meta oddzielenia się od Giphy ze względów konkurencyjnych.
Giphy jest znaczącym dostawcą animowanych gifów dla platform społecznościowych, takich jak Snapchat, TikTok i Twitter. Niemniej jednak, Meta (dawniej Facebook) zapewnia, że ich inne platformy, takie jak Facebook, Instagram i WhatsApp, nadal będą miały dostęp do treści udostępnianych przez Giphy w ramach wcześniejszej umowy.
Giphy jest ogromną biblioteką gifów i naklejek, obsługującą ponad 1,3 miliarda zapytań dziennie i generującą łącznie 15 miliardów wyświetleń zawartości. To strategiczne przejęcie Shutterstock przez Meta wzbudziło jednak pytania dotyczące monopolistycznej kontroli nad mediami społecznościowymi i reklamą.
Brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA) po raz pierwszy w historii zablokował transakcję między dużą firmą z Doliny Krzemowej a innym podmiotem. Dochodzenie CMA wykazało, że dalsza kontrola Meta nad Giphy mogłaby wpłynąć negatywnie na konkurencję w branży mediów społecznościowych i reklamy.
Wcześniej Meta zapowiadało, że po nabyciu Giphy będzie “otwarcie dostępne” dla innych platform społecznościowych. Jednak dochodzenie CMA pokazało, że taki scenariusz mógłby wprowadzić nierównowagę konkurencyjną w branży. Meta odwołała się od decyzji CMA w zeszłym roku, próbując zapobiec sprzedaży Giphy, jednak ostatecznie zgodziła się na nakaz sprzedaży wydanego przez brytyjski organ nadzorujący.
Firma Shutterstock wyraziła zadowolenie z przejęcia Giphy. Dyrektor generalny Shutterstock, Paul Hennessy, podkreślił, że Giphy umożliwia użytkownikom wyrażanie siebie w niezapomniany sposób za pomocą gifów i naklejek, jednocześnie oferując markom możliwość uczestnictwa w tych swobodnych rozmowach.
Biblioteka Giphy jest zasilana zarówno przez niezależnych artystów, którzy tworzą oryginalne treści, jak i przez firmy takie jak Disney