Mazury: znaleziono ciała rodziców, którzy skoczyli do jeziora za dzieckiem
W środę na przesmyku Przeczka, łączącym Jezioro Mikołajskie z jeziorem Bełdany, odnaleziono ciała rodziców, którzy dzień wcześniej skoczyli do wody, aby uratować swoją czteroletnią córkę. Dziewczynka, która miała na sobie kapok, poślizgnęła się i wypadła za burtę małej wynajętej łódki. Dzięki środkom bezpieczeństwa dziecko zostało uratowane i jest obecnie pod opieką dziadka.
Poszukiwania, które trwały od wtorkowego popołudnia, zakończyły się odnalezieniem ciał kobiety i mężczyzny przez płetwonurków z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (MOPR). Jak poinformowała młodsza aspirant Paulina Karo z mrągowskiej policji, ciała zostały odnalezione na głębokości około 11 metrów, w pobliżu miejsca, gdzie para zaginęła. Tożsamość odnalezionych osób została potwierdzona przez członka rodziny, który był obecny na miejscu zdarzenia. Byli to rodzice czteroletniej dziewczynki.
Do tragedii doszło we wtorek około południa, gdy rodzina z województwa mazowieckiego, pływająca wynajętą łódką, przemierzała przesmyk Przeczka. W momencie, gdy dziecko wypadło za burtę, rodzice natychmiast skoczyli za nim do wody, próbując je uratować. Jak relacjonował prezes MOPR Jarosław Sroka, najpierw do wody skoczył ojciec, a chwilę później matka.
Jezioro w tym miejscu ma około 10 metrów głębokości, co utrudniło akcję ratunkową. We wtorkowych poszukiwaniach, trwających osiem godzin, uczestniczyli policjanci, ratownicy MOPR, strażacy oraz płetwonurkowie. Akcja poszukiwawcza obejmowała użycie dziewięciu łodzi, sonaru do przeszukiwania dna jeziora oraz policyjnego śmigłowca. W środę, na czas poszukiwań, zamknięto dla żeglugi okolice przesmyku.
Młodsza aspirant Paulina Karo poinformowała, że małżeństwo pochodziło z województwa mazowieckiego. We wtorek do policji zgłosił się ojciec zaginionej kobiety, który przekazał, że córka wyjechała z mężem i dzieckiem na Mazury. Po otrzymaniu informacji o wypadku, dziadek przyjechał na miejsce, aby odebrać wnuczkę ze szpitala, gdzie była pod opieką lekarzy.
Okoliczności tego tragicznego zdarzenia będą teraz szczegółowo wyjaśniane przez Prokuraturę Rejonową w Mrągowie, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.