SportMariusz Pudzianowski: Czasami w głowie mam ambicje 25-latka, jednak metryki się nie oszuka

Mariusz Pudzianowski: Czasami w głowie mam ambicje 25‑latka, jednak metryki się nie oszuka

Gala KSW 51 odbędzie się w sobotę (9.11) w Zagrzebiu. W walce wieczoru zmierzą się Mariusz Pudzianowski i Erko Jun. “Pudzian” opowiedział o swoich przygotowaniach i planach na przyszłość.

Mariusz Pudzianowski: Czasami w głowie mam ambicje 25-latka, jednak metryki się nie oszuka
Czasami w mojej głowie ambicje są takie, że trenowałbym jak 25-latek, jednak metryki się nie oszuka. Czas nie stoi w miejscu, ta biologia ciągle się zmienia. Wszystko się zużywa, samochód się zużywa, człowiek się zużywa i kości. To, że w głowie mam akurat myśli jak 25-latek, to jednak trzeba myśleć, że mam już ponad 40 lat na karku. To, że chciałbym trenować 3h, nie znaczy, że muszę tyle trenować, więc rozsądek musi być. Powtarzam sobie: „Mariusz zwolnij, 90 minut i do domu”. 80 proc. i do domu, co z tego, że chciałbym 110 proc. 80 proc. – do domu, 80 proc. – do domu, tak teraz trenowałem. Ktoś powie, że się obijałem. Niech będzie, obijałem się - powiedział Mariusz Pudzianowski.|
Bardziej chcę udowodnić samemu sobie, że jeszcze trochę mogę to pociągnąć. Pod kątem zawodowym i sportowym jestem spełniony, jako sportowiec mam wszystko, co chciałem. Teraz chcę coś zrobić dla samego siebie. Kilka walk zrobię dla kibiców. Powiem „dziękuję”, a później może z młodymi chłopakami podzielę się doświadczaniem, które mam. Jeszcze kilka razy wyjdę i powiem: „Wy, młodzi, bawcie się. Ja już jestem emerytem sportowym”

zakończył “Pudzian”

Wybrane dla Ciebie