Mając prawie 4 promile wjechał na krawężnik, a potem prosił przechodniów, by pomogli mu wyjechać.
W Rucianem-Nidzie doszło do incydentu, który mógł zakończyć się tragicznie. 35-letni kierowca toyoty, mający prawie 4 promile alkoholu we krwi, utknął na krawężniku i próbował prosić przechodniów o pomoc w wypchnięciu samochodu. Na szczęście, jeden z przechodniów wykazał się czujnością i wezwał policję.
W poniedziałek, 22 lipca 2024 roku, po godzinie 16:00, policjanci otrzymali zgłoszenie o kompletnie pijanym kierowcy, który na ulicy Rybackiej w Rucianem-Nidzie wjechał na krawężnik. Kierujący, 35-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego, nie mógł samodzielnie wyjechać z chodnika i prosił przechodniów o pomoc. Jeden z nich poczuł silną woń alkoholu i natychmiast powiadomił służby.
Interwencja Policji
Na miejscu zdarzenia funkcjonariusze zastali mężczyznę siedzącego obok toyoty. Wyraźnie czuć było od niego alkohol, a nawiązanie z nim logicznej rozmowy było trudne. Policjanci odkryli w samochodzie mnóstwo pustych butelek po alkoholu. Badanie alkomatem wykazało prawie 4 promile alkoholu w organizmie kierowcy.
Konsekwencje Prawne
Policjanci zatrzymali prawo jazdy 35-latka i zabezpieczyli pojazd. Mężczyzna został przewieziony do wytrzeźwienia i najprawdopodobniej usłyszy zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.