Mają dość “wstrząsów o sile trzęsienia ziemi”. Mieszkańcy Libiąża protestują przed kopalnią, górnicy bronią miejsca pracy
Kilkudziesięciu mieszkańców Libiąża (woj. małopolskie) zebrało się w poniedziałek przed kopalnią Janina, by zaprotestować przeciwko wstrząsom, powodowanym przez wydobycie węgla. Jak podkreślają, niszczą one ich domy i sprawiają, że libiążanie obawiają się o swoje życie, zdrowie i mienie.
Najważniejszym postulatem mieszkańców jest powstrzymanie wstrząsów. Domagają się też między innymi przeprowadzenia badań ich wpływu na zdrowie mieszkańców, kontroli wydobycia i objęcia całego powiatu chrzanowskiego strefą wpływu szkód górniczych.
Tymczasem górnicy obawiają się utraty pracy, która – ich zdaniem – mogłaby okazać się koniecznością po wprowadzeniu ograniczeń w wydobyciu.
– Byłem górnikiem i mogę śmiało powiedzieć górnikom, że jestem za tym, żeby kopalnia istniała i pracowała. Kopalnia Brzeszcze – wydobycie na tym samym poziomie, a wstrząsów nie ma. Da się! Trzeba skutecznie coś robić, żeby ograniczyć te wstrząsy – podkreślił Stanisław Garlacz, mieszkaniec okolicy.