Łowią na lodzie nawet 300m od brzegu. Policyjny dron ostrzega i obserwuje

Choć wędkowanie na lodzie nie jest zabronione, może dla jego amatorów skończyć się fatalnie. Tym bardziej, że wędkarzom zdarza się łowić ryby nawet kilkaset metrów od brzegu zamarzniętego jeziora.

Dlatego policjanci z komendy powiatowej w Giżycku monitorują zamarznięte akweny za pomocą drona, który dodatkowo emituje stosowne ostrzeżenie.

Jak zauważa asp. Iwona Chruścińska, oficer prasowa komendy powiatowej policji w Giżycku, dzięki kamerze na pokładzie drona łatwiej wypatrzeć wędkarzy i – w razie potrzeby – ruszyć im z pomocą. Jak podkreśla, osoby decydujące się na wejście na zamarznięty akwen powinny brać pod uwagę, że lód – jego grubość i struktura, a więc wytrzymałość – zmienia się praktycznie każdej doby w zależności od temperatury czy opadów. Dlatego wędkarze powinni używać odzieży zapobiegającej wychłodzeniu w razie wpadnięcia do wody oraz specjalnych kolców ułatwiających uchwycenie się tafli