Kto przejmie TikToka? Musk, MrBeast, Ellison – gra o przyszłość platformy
TikTok, jedna z najpopularniejszych platform mediów społecznościowych, stoi przed niepewną przyszłością. Prezydent USA, Donald Trump, wyznaczył chińskiej firmie macierzystej ByteDance termin do 19 stycznia na sprzedaż aplikacji amerykańskiemu nabywcy, powołując się na obawy o bezpieczeństwo narodowe. Od tego czasu spekulacje na temat potencjalnych kupców rozgrzały rynek, a wśród zainteresowanych pojawiają się nazwiska takie jak Elon Musk, Larry Ellison czy... internetowa gwiazda MrBeast.
MrBeast chce zostać CEO TikToka
Jimmy Donaldson, znany jako MrBeast, zapowiedział swoje zainteresowanie zakupem TikToka w typowy dla siebie sposób – za pomocą postu na platformie. Obiecał 10 000 dolarów pięciu nowym obserwującym i wyraził ekscytację możliwością przejęcia aplikacji. Jego wpis zdobył ponad 73 miliony wyświetleń, ale szczegóły oferty pozostają tajemnicą.
"Mogę zostać waszym nowym CEO! Jestem super podekscytowany!" – mówił Donaldson, podsycając ciekawość milionów użytkowników.
Elon Musk na celowniku
Elon Musk, właściciel platformy X (dawniej Twitter), również znajduje się w gronie potencjalnych nabywców. Musk, który otwarcie sprzeciwia się zakazowi TikToka w USA, zaznaczył, że obecna sytuacja – w której TikTok działa w Ameryce, a X jest zakazany w Chinach – jest nieuczciwa. "Coś musi się zmienić" – napisał Musk na swoim portalu.
Na pytanie, czy zaakceptowałby zakup TikToka przez Muska, Trump odpowiedział: "Byłbym za, jeśli chciałby go kupić".
Larry Ellison i Oracle – faworyci?
W grze o TikToka pojawia się także Larry Ellison, prezes Oracle i jeden z bliskich sojuszników Trumpa. Oracle już wcześniej odgrywało kluczową rolę jako dostawca serwerów dla TikToka, a w 2020 roku było poważnym kandydatem do przejęcia platformy. Trump publicznie wyraził swoje poparcie dla Ellison jako potencjalnego nabywcy.
Alternatywne podejście McCourta
Inwestor Frank McCourt również wyraził zainteresowanie przejęciem TikToka, choć jego propozycja zakłada działanie platformy bez obecnego algorytmu. McCourt, krytyk praktyk gromadzenia danych przez media społecznościowe, chciałby, aby TikTok funkcjonował na technologii opracowanej przez jego Project Liberty Institute. "Platforma jest mniej warta bez algorytmu, ale to droga do bardziej etycznej przyszłości" – podkreślił.
Polityczne tło decyzji
Decyzja o tym, kto przejmie TikToka, prawdopodobnie będzie miała polityczny wydźwięk. Eksperci sugerują, że nabywca aplikacji może być związany politycznie z Donaldem Trumpem, który już wyraził preferencję dla amerykańskich sojuszników. Model współwłasności 50-50, który Trump zasugerował, może wymagać rewizji prawa przez Kongres.
Przyszłość w zawieszeniu
Na razie przyszłość TikToka pozostaje niepewna. Decyzja, kto przejmie platformę, będzie miała ogromny wpływ nie tylko na rynek mediów społecznościowych, ale także na globalną politykę technologiczną. Czy TikTok trafi w ręce miliarderów, czy znajdzie nowe, mniej kontrowersyjne rozwiązanie? Świat czeka na rozwój wydarzeń.