Kryzys na Kubie: pięciokrotny wzrost ceny paliwa wstrząsa gospodarką

Kubański rząd zapowiedział dramatyczną pięciokrotną podwyżkę cen paliw, co stanowi kolejny etap pogłębiającego się kryzysu gospodarczego na wyspie. Od lutego, cena litra benzyny wzrośnie z 25 peso (0,20 dolara) do 132 peso.

Ten ruch ma na celu zmniejszenie deficytu państwa, które dotuje większość towarów, ale równocześnie sprawia, że życie dla Kubańczyków, już zmagających się z brakiem gotówki, staje się jeszcze trudniejsze.

Minister finansów, Vladimir Regueiro, ogłosił także, że ceny oleju napędowego i innych rodzajów paliwa wzrosną podobnie, a także zapowiedział podwyżki cen energii elektrycznej o 25% dla głównych odbiorców oraz zwiększenie cen gazu ziemnego. Dodatkowo, rząd otworzy 29 nowych stacji benzynowych, które będą akceptować płatności tylko w dolarach amerykańskich, w celu pozyskania waluty obcej na zakup paliwa na rynkach międzynarodowych.

Regueiro twierdzi, że te środki mają na celu ożywienie kubańskiej gospodarki, jednak eksperci ekonomiczni oraz mieszkańcy wyspy podchodzą do tych zmian z pesymizmem. Kuba, która już od czterech lat cierpi na rosnące niedobory żywności, leków i innych towarów konsumpcyjnych, została dodatkowo uderzona przez pandemię koronawirusa i zaostrzenie amerykańskich sankcji.

Podwyżka cen benzyny i innych paliw prawdopodobnie wywrze ogromny wpływ na całe społeczeństwo, zwiększając presję na Kubańczyków, którzy już i tak z trudem wiążą koniec z końcem. Wzrost cen paliwa sprawia, że posiadanie samochodu staje się jeszcze mniej dostępne dla przeciętnego obywatela.

Kryzys paliwowy na Kubie prowadzi do powstawania długich kolejek na stacjach benzynowych, często trwających kilka dni, oraz do poważnych problemów z transportem publicznym. Podwyżki cen paliwa nakładają się na szalejącą inflację, powodując wzrost cen podstawowych artykułów i stagnację wynagrodzeń pracowników państwowych.

Ta drastyczna decyzja rządu może również wpłynąć na wzrost niezadowolenia społecznego i zwiększyć napięcia na wyspie, które już wcześniej były widoczne wśród obywateli zmęczonych ciągłymi niedoborami i ograniczeniami. Zmiany te rzucają nowe światło na trudną sytuację gospodarczą na Kubie i stawiają pod znakiem zapytania przyszłość kraju w obliczu rosnących wyzwań.